On 2019-05-02, Filip454 <filip454.newsgroups@gmail.com> wrote:
> W dniu 2019-05-02 o 23:44, Marcin Debowski pisze:
>> Tu swoją drogą ciekawostka:
>> https://www.backblaze.com/blog/wp-content/uploads/2017/01/All-thru-Q4-2016-Failure-Rates.jpg
>>
>> ST320LT007 i ST1500DL003 ... więcej im padło niż mieli w użyciu? :)
>
> Seagate to jest ogólnie ciekawy przypadek. Pod tym względem, że często
> nie zasługuje na miano firmy produkującej awaryjne dyski. Jeśli trafisz
> na naprawdę dobrą sztukę Seagate, to potrafi wytrzymać kilkadziesiąt lat
> bez żadnych awarii.
>
> Ogólnie to większa ilość talerzy/głowic - większa awaryjność. Również im
> mniej GB na talerz, tym częściej dyski padają. Super przykładem jest na
> to seria Barracuda od Seagate (2 TB - ST2000DM001).
Mam takiego misia:
Model Family: Seagate Barracuda 7200.14 (AF)
Device Model: ST2000DM001-9YN164
Firmware Version: CC82
3 zalogowane błedy typu UNC@LBA, 11tys h. Zewnętrzny (usb, Buffalo), do
backupów. Spadł mi raz z pół metra na wykładzinę (był wyłączony).
> Ciekawostka (dla niektórych, bo to dość znany aspekt):
> Potraficie zauważyć różnicę w tych dwóch dyskach?
>
> https://snag.gy/XD5k0e.jpg
>
> Dysk po Waszej lewej ma 2 talerze, a dysk po Waszej prawej ma 3 talerze.
> Można je rozpoznać po charakterystycznym wcięciu. Ten z trzema talerzami
> ma głębokie wcięcie. Był on o wiele bardziej awaryjny od flagowej wersji
> dysku ST2000DM001, reklamowanej przez Seagate (po Waszej lewej, z
> mniejszym wcięciem).
Zgadza się. Seagaty wydają się bardzo seriami łaciate i chyba nic nie
dorówna tej firmie w kwestiach katastrof, no może poza słynnym
"deathstar" IBMa.
Sam jestem obecnie dumnym posiadaczem 2ch sztuk epickiego ST3000DM001
https://en.wikipedia.org/wiki/ST3000DM001
https://www.backblaze.com/blog/3tb-hard-drive-failure/
W pełni funkcjonalne, acz nie uzywam za intensywnie.
--
Marcin
|