W dniu 2018-06-30 o 12:10, ń pisze:
Jestem ciekaw, jaki klej (jaka chemia) jest oryginalnie. Może np.
wymaga podgrzania naklejki (ostrożnie, żeby nie uszkodzic plastiku
pulpitu obudowy).
Ano zetknąłem się z takim zaleceniami "z mądrości ludu" (pracującego.
Miast i... WSI!), aby użyć suszarki do włosów, i po ogrzaniu da się
naklejkę od~ i do~kleić. Ale mi ta sztuczka nie dała spodziewanych
rezultatów: naklejka wciąż, i wciąż "złazi"!
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
|