W dniu 2018-03-05 o 01:22, TurboPascal pisze:
Produkuje się i dobrze sprzedaje to, co jest aktualnie potrzebne
użytkownikom, a nie to, co kiedyś prawdopodobnie być może komuś się
do czegoś przyda…
Co do zasady ogólnej to masz rację, ale w przypadku W-XP system musiał
przecież obsługiwać płyty wieloprocesorowe, i to nie dwu~, czy cztero,
bo już były superkomputery z kilkoma... setkami procków (może na
osobnych płytach, czy jakoś inaczej). I *jakiś* system do tego był
potrzebny. To MS miałby zachętę ekonomiczną, aby taki system stworzyć,
acz nie wiem, czy był to jak raz XP.
My też przed laty mieliśmy takiego wizjonera - niejakiego Jacka
Karpińskiego
Miałem okazję być na jego "ranczu", zamieniłem z nim kilka zdań (mało.
Trzymał nas na dystans). Wiem, że z tym jego hodowaniem świń, czy
baranów - to lekka przesada.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
|