Przy goleniu refleksja mnie naszła - zastanawiajłem się, czy i jak za
naście/dziesiąt lat odczytam dane - że być może dyski dożyją do ostatnich dni z
wielu nas (no nie wiem, czy to dobra, czy zła wiadomość ;-))
W komputerach ciągle coś się zmienia i trudno połączyć ze sobą części z różnych
lat rozwoju technologicznego. A dyski się trzymają. Jedyna zmiana (owszem
istotna, ale są przejściówki) to złącze ISA na złącze Sata. Zasilanie jak było
5V/12V tak nadal jest. Rozmiar 3 1/2'' jak był tak i jest. Pierwszy raz na
twardym dysku pracowałem 25 lat temu, pamiętam, że Caviar, nie pamiętam
pojemności (co za różnica, skoro przeciętny dokument w Wordzie miał wóczas 2 KB
(dwa kilobajty), w następnym komputerze był 40 MB chyba też WD (Corel był
dyskożerny i szybko zjadł tę pojemność ;-), później 8 GB Seagate (dopiero co go
podłączałem dla skopiowania danych). Wygląda na to, że kuśtykając z laseczką(*)
czy przy balkonikach będziemy w kieszeni piżamy mieli całe nasze życie na
twardym 3 1/2'' ;-))
(*) Rodzaj laseczki zależy od portfela - stary czy nowy ;-))
|