W dniu .02.2017 o 23:23 BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow> pisze:
W dniu 2017-02-08 o 21:14, Trefniś pisze:
Dlatego do dziś scyzor się w kieszeni otwiera na myśl o
"informatyacji" rodem z Microsoftu!
To jednak jest tak, że gdyby nie MS, to niektóre rzeczy nie zaistniałyby
wcale (czy raczej: powstałyby albo gorsze, albo dużo później)
Zwyczajnie nie wiesz, jak wyglądały początki :)
I pewnie brak wyobraźni, by oszacować straty.
A wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem, co napisałem jak komu mądremu.
Microsoft bardzo długo nie stworzył _niczego_ wartościowego w dziedzinie
systemów operacyjnych!
A to, co kupował od firm rzeczywiście twórczych - swoim kapitałem pogrążał
w stagnacji i eksploracji ślepych ścieżek rozwoju.
Casus Digital Research DOS był zaledwie początkiem procesu psucia rynku
komputerów osobistych.
Okienka tylko ten proces uczyniły nieodwracalnym IMHO.
Ale to trudno wytłumaczyć pokoleniom klikaczy.
Można podawać przykłady, jak Gates nawet osobiście wkładał kij w
szprychy...
Owe słynne "640 kB pamięci operacyjnej każdemu powinno wystarczyć" to
wcale nie jest plotka.
MS-DOS był _ostatnim_ systemem operacyjnym opartym na Digital Research
DOS, który wprowadził obsługę EMS, XMS, czy USB. A ponieważ Windows bardzo
długo były zaledwie _nakładką_ na kulawe MS-DOS, to straty trudno
oszacować...
Paradoksalnie, legendarny brak zainteresowania Microsofta Internetem stał
się wybawieniem dla sieci...
http://m.innpoland.pl/c674cc965e0ac9846e29d55013fed19c,640,0,0,0.jpg
Pominę już przezabawne teksty typu "W ciągu dwóch lat potadzimy sobie ze
spamem", jak Gil Bates wieszczył w 2004 roku:
http://www.theregister.co.uk/2004/01/26/well_kill_spam_in_two/
Ech, dzieci...
--
Trefniś
|