W dniu 2017-01-10 o 11:13, sczygiel@gmail.com pisze:
Bo w odpowiednim momencie wszedł na plecy IBMa... i poszło z górki, świat
do dziś się nie może otrząsnąć, przyzwyczajenie to przekleństwo.
nom, bo z pewnoscia nie ma to nic wspolnego z ogolnym niedorobieniem
desktopowego linuksa...
i mowie to jako ktos kto zaczynal od pld (na kompie znajomego) i rhl (na swoim).
Ogólne niedorobienie?? Zainstalowałem Minta na lapkach paru głąbom
komputerowym i zapomniałem o ich problemach i komputerach. Nie
przychodzą co miesiąc czy kwartał z rozwaloną windą... Ogólne
niedorobienie to było za RH 5.0 :)
Potwierdzam - podobne efekty z linuxem na kompach mniej lub bardziej
wymagajacych ludków...
Dla bardziej wymagających za mało programów a te co są działają wolniej
i mniej potrafią. Ale za to dla dzieciaka klikającego we wszystko w
oknie przeglądarki nic nie przelicytuje linuxa.
Pozdrawiam
|