Po głębokim namyśle s.grushka83@gmail.com napisał w wtorek, 10
stycznia 2017 00:53:
> nom, bo z pewnoscia nie ma to nic wspolnego z ogolnym niedorobieniem
> desktopowego linuksa... i mowie to jako ktos kto zaczynal od pld (na
> kompie znajomego) i rhl (na swoim).
Jeśli nawet ma, to niewiele. Po prostu w czasach, kiedy rynek
decydował o desktopie PC bodaj jedynym niezależnym od producenta
sprzętu systemem nadającym się do użytku przez nieinformatyków był MS
Windows. IBM OS/2 branża nie chciała, bo to był IBM, a klasyczne
uniksowe window managery są dobre dla informatyków, a nie dla Jane
Doe. A dziś, to w dużej mierze bazowanie na historii.
--
Pozdrawiam,
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze wszystkimi
kolejnymi literami.
|