W dniu 2016-09-16 o 16:36, sczygiel@gmail.com pisze:
> Gimp nie zdegraduje ci materiału. Można go oprogramowac tak aby przycinał,
> wyrównywał kolory, zapisywał jako jakiś typ pliku. Takie makro.
> Ale deczko trzeba w nim pokombinować.
> Ale ja bym go do skanowania nie brał. do obróbki ok. Do samego skanowania
> masowo to albo skaner z penem albo akternatywnie:
> Zbudować przystawke do aparatu fotograficznego.
> tego sie nie da pobić pod względem szybkości.
> Kiedyś książkę 300 stronnicową sfociłem w 10 minut.
> To troche co innego niż potrzebujesz ale jak sobei zrobisz odpowiedni setup
> to dało by się wykorzystać.
Facet szuka rozwiązania, które zapewni mu kopie "analogowych" zdjęć
przyzwoitej jakości (stąd szukanie możliwości zapisu w formatach z
bezstratną kompresją), a Ty mu proponujesz szybkie skanowanie książki na
pendrive'a, albo cykanie fotek aparatem :-/
--
Pozdrawiam
Maciek
|