W dniu niedziela, 1 maja 2016 20:29:35 UTC+2 użytkownik z napisał:
> W dniu 2016-05-01 o 19:51, PeJot pisze:
> Wentylatory
> > wyrzucające powietrze z boku obudowy ( na wysokości GPU ),
>
> Zazwyczaj naprawiam chłodzenie albo go poprawiam przez założenie dużego
> wolnokręcącego się wentylatora.
>
> Ostatnio mimo pasywnego chłodzenia (chyba do 60 st. dochodziło)
> postanowiłem też poprawić. Niestety nie miałem miejsca pod kartą i
> przyczepiłem obok karty aby zabierał gorące powietrze z pod karty na
> bok. Działa. Temperatura nie przekracza 45 st. a nadal jest cicho.
>
> z
>
> PS. Zgodnie z nowymi trendami GPU powinno mieć chłodzenie na górze a
> gorące powietrze w naturalny sposób uchodziło by otworami na górze obudowy
> Życie byłoby prostsze. :-)
W mojej obudowie która sam se zrobilem kart byly ustawione pionowo.
Panel "tylny" byl na górze obudowy.
Zrobilem tak głównie dlatego aby łatwiej można sie było dostawać do
kabelkologii.
I tak chyba jest najoptymalniej. Bo nie dość że powietrze łatwiej cyrkuluje to
problem z "górą i dołem" znika.
U mnie jedyny feler byl taki ze zasilacz byl na dole i musiał powietrze pchać w
dół i w bok aby sie go pozbyc z obudowy.
Cyrkulacja byla nastepujaca:
otwor z boku obudowy, wiatraczek, tunel (papierowy :) ) radiator, przestrzen w
obudowie, górny otwór w zasilaczu, otwor boczny zasilacza -> zewnętrze.
Zasilacz na dole. To chyba jedyny feler. Choc można by calosc zrobic ciutke
inaczej zeby bylo wygodniej.
Osobny otwór w obudowie dostarcza powietrze do cpu a osobny do karty.
Cala obudowa zrobiona z drewna :)
W srodku oklejona folia aluminiowa na sylikonie.
do obejrzenia tu: http://imgur.com/a/tSAD3
No i co do meritum.
Są karty które albo zaciągaja albo wydmuchuja powietrze przez drugi otwór na
sledzia więc jakaś tam ewolucja chłodzenia jest.
|