Na grupie pl.comp.pecet, osobnik mieniący się nazwą Olaf Frikiov
Skiorvensen naskrobał(a):
> Tym wyśledzisz co ten plik zapisuje, potem tylko zostaje ubić dziada.
Ciężko było ale w końcu namierzyłem dziada. Virustotal niczego nie zeznał
na temat tego pliku mimo intensywnego przesłuchania. Taki sam plik mam w
c:\users\MojaNazwa\AppData\Roaming\package.vbs i tutaj jest on normalnie
widoczny, bo jak już jest skopiowany na pendriva to jako ukryty i
systemowy. Wg Unlockera procesem który go tworzy jest umiejscowiony w
c:\windows\system32\WScript.exe
Virustotal zeznaje iz jest to czysty plik dostarczony przez wielkiego brata
M$, no i teraz mam dylemat - skasować dziada? Po jakiego diabła kopiuje mi
plik *.vbs za każdym włożeniem do portu USB?
--
...:::WISKOLER:::...
Pod dom Stirlitza podjechał samochód, z którego wyskoczyło trzech
gestapowców
i zaczęło głośno dobijać się do drzwi.
– Nikogo nie ma w domu – zawołał do nich z okna Stirlitz.
Gestapowcy wsiedli do samochodu i odjechali.
W ten sposób Stirlitz wodził za nos Gestapo już piąty miesiąc.
|