666 wrote:
No już kilka różnych sztuk mi się zebrało, że też w XXI wieku nie mozna
zrobić pudełka zasilacza z nieprzecierającym się przy wyjściu przewodem :-(
Podchodzicie do puszki zasilaczy nożem, śrubokrętem, opukiwaniem,
serwisowym narzędziem katalogowym nr DeLe06327x81593y czy jeszcze inaczej?
Poszedłem pod GUS i tam znalazłem faceta, który rozciął mi obudowę
zasilacza czymś w rodzaju mini diaksa. Za tą usługę wziął 5 zł. Przy
pomocy innego gościa z sąsiedniego punktu na oko ustaliliśmy, że trzeba
wymienić kondensator i warystor. Zakupiłem elementy w za parę zł,
samodzielnie wlutowałem, skleiłem obudowę zasilacza lasotaśmą i tak
działa, na razie 3 lata.
|