No odkurzam przecież odkurzaczem.
Bez rozkręcania (ze dwa razy rozkręcałem w innym celu, nie chce mi się tyle
czasu tracić) i bez wymiany pasty.
Wentylator nie brzęczy, chodzi o szum powietrza w kanałach.
Na dodatek ma dwa stany chłodzi / nie chłodzi i to jest chyba najbardziej
denerwujące, szczególnie w nocy.
Ten typ tak ma, bo to już drugi - trzeci podobny model.
W innym lapku też nie brzęczy, ale dżwięk się wwierca w mózg jak wiertarka
dentystyczna.
Ten na szczęście ma wielostopniowe chłodzenie i rzadko się włączają najwyższe
obroty.
Stacjonarki to przeżytek ;-)
A serio - nie chcę być przywiązany do miejsca, biurka, fotela biurowego.
Mogę siąść gdzie chcę.
Moje stacjonarki zawsze były głośniejsze od notebooków (wentylator na zasilaczu, wentylator na procesorze, wentylator na karcie
graficznej, twardy dysk, brrr...).
-----
Ciesz się laptopem bo przecież lepszy i wygodniejszy od stacjonarki.
A żeby było w temacie to na początek rozkręć i odkurz "gada".
Jak trzeba to wymień wentylator, możliwe, że wystarczy mu trochę "smarowidła".
|