Postawiłem NAS, wiadomo, teraz oszczędzę prądu.
Wg specyfikacji technicznej Sleep 2 Wat, Off 1 Wat.
I nie oszczędzę.
W rzeczywistości stan uśpienia 8 wat, wyłączony (!!) 7 Wat (!!), tu mnie
tknęło i skoczyłem po miernik, zasilacz "na sucho" z wyjętą z urządzenia
wtyczką ciągnie 6 wat.
Dla porównania stan pracy NAS ok. 29 wat (rzeczywiste miernikiem przed
zasilaczem), być może jak dyski się wyłączą to mniej, ale jeszcze nie
trafiłem na taki stan (serwery mają swoje własne życie wewnętrzne, nie będę
przy nim warował w środku szafy).
Pytanie:
Czy qnap dostarcza takie beznadziejnie nieenergooszczędne zasilacze, czy po
prostu trzeba się pogodzić z zużyciem 6 wat na absolutnie JAŁOWYM biegu?
Zasilacz zewnętrzny, łatwo dokupić jakiś zamiennik energooszczędny jakby co
(ba, tylko który?).
Ile można zarobić na zmniejszeniu poboru mocy o 5 wat?
24x5=0,12 kWh/dzień=3,6 kWh/mies. = 43 kWh/rok
Majątek to by nie był (w granicach 25 zł oszczędności rocznie, ale jak
podobnie podejść do wszystkich drobnych urządzeń, w tym tych na "Sleep" i
"Stand-by", to się uzbiera sumka).
Dla porównania koszt energii dla użytkowania tego modelu NAS to ok. 150 zł
rocznie (całkiem sporo, ale Atom 2,13GHz jest prądożerny, no i dyski
wiadomo).
|