the_foe wrote:
bzdury. Zrenica jest sterowana przez miedzymózgowie za pomocą informacji
z siatkówki. Jej rozwarcie jest wiec, dokladnie takie jakie sobie
"zazyczy" siatkówka na postawie energii jaką zakumuluje. Efekt
szkodzącego błysku jest tylko na w pierszym momencie z wyjscia z mroku
bo informacja ma bufor chemiczny i przez to wystarczajace opoznienie w
reakcji teczówki. W przypadku stałej pulsacji chemiczny bufor
Gdyby tak było, to źrenica przymykałaby się do wartości odpowiadającej
sile błysku i na ekranie widziałbyś ciemność, albo prawie ciemność.
"wyprostowuje" ten efekt chyba ze spadnie ponizej pewnej wartosci
czestotliwosci.
Właśnie o to chodzi, że drogie monitory mają częstotliwość błysku bardzo
wysoką, typu 85 kHz. Tanie monitory mają niską częstotliwość błysku.
Wystarczy wrzucić hasło PWM w popularną wyszukiwarkę filmów wideo i jest
pełno filmików z różnymi monitorami postawionymi obok siebie i
sfilmowanymi kamerą wideo. Na tanim widać pulsację - wynika to z
interferencji błysków monitora i sposobu rejestracji obrazu przez kamerę
- na drogim, który stoi obok nie widać pulsacji: błyski są zbyt częste,
żeby było je widać.
W każdym razie Eizo chwali się, że w serii EV ma "hybrydowy" system
przygaszania, cokolwiek to znaczy.
|