"(c)RaSz" <NO_SPAM_barra6@poczta.onet.pl> wrote in message
news:545d1c90$0$18082$65785112@news.neostrada.pl...
Hmm, czy waść zaczniesz zadawać sobie choćby minimum trudu, i zanim o coś
spytasz zapracowanych (zapewne) grupowiczów — chwilkę pomyślisz
SAMODZIELNIE? O tym, czy płyta, którą masz w ręku, obsługuje dużego flopa,
przekonasz się zaglądając do BIOSu, i próbując, czy ma tam możliwość
wyboru
takiego flopa. Ale... ale tak jakoś mi się wydaje, że jeśli weźmiesz
dowolną, nawet i najnowszą, to nie powinno z tym być kłopotów...
Mylisz się. Większość współczesnych płyt nie ma już ani złączy IDE
ani złączy do Floppa. Jeśli znajdziesz jeszcze w miarę nie sędziwą
płytę główną w jakimś zakurzonym magazynie sprzed 5-7 lat
która dziwnym trafem będzie mieć złącze do floppa to z pewnością
będzie to flopp 3.5" a nie 5.25".
Ale nie jest tak źle - wystarczy płyta która obsłuży dowolnego floppa
bo kabelek (a raczej gniazdo na płycie) jest takie samo dla 3.5 jak
i do 5.25 a różni się tylko gniazdo na stacji dysków (dla 5.25" jest
krawędziówka) to napęd dla floppów 5.25 pójdzie w takim gnieździe
nawet jak w BIOSie masz wybrany zły typ floppa, np. 1.44Mb.
Dlaczego? Ano dlatego że współczesne systemy operacyjne (jak
64-bitowe Windows 7 czy 8) nie używają BIOSa do obsługi floppa
tylko same go sobie obsługują.
Piszę z własnego doświadczenia - mam peceta do dyspozycji
sprzed 7 lat, płyta ma gniazdo do floppa ale w BIOSie da się
ustawić jedynie 1.44 lub 720 (czyli tylko floppy "nowe", 3.5")
a jednak jak niedawno przywiozłem od mamy ze strychu parę
starych dyskietego 5.25" i podłączyłem do tej płyty stary napęd
5.25" to większość dyskietek markowych (Verbatim) odczytała
się bez problemów mimo że były zapisane w latach 1988-1994.
Wszystkie nonamy, i jakieś kolorowe koszulki - okazały się nieżywe.
|