Witajcie. Na wstępie chciałbym Wam wszystkim bez wyjątków podziękować za
cierpliwość i zaangażowanie w pomoc. :-). Bez niej nie byłoby efektów.
Wypróbowałem wiele Waszych pomysłów z różnym skutkiem. Wina kilku
niepowodzeń leży pewnie w tym, że kopiowany system jest prawdopodobnie mocno
zjechany. Mam jednak ostatecznie jakiś efekt końcowy. Wykorzystałem swojego
Norton Ghost 14 i zrobiłem nowy-ostatni Backup C (partycja systemowa 80 GB)
starego dysku w celu przekopiowania go na nowy dysk. Wygoda bo przywracanie
trwa mniej niż 20 minut. Przywróciłem ten Backup C na nowy dysk. Następnie
wykorzystałem AOMEI Partition Assistant (podobny do PM8 :-) ), który
utworzył partycje logiczne oczekiwanych rozmiarów (200, 200, 100 GB),
pozwolił na przekopiowanie zawartości partycji logicznych ze starego na nowy
dysk i co najbardziej cieszy-powiększyłem systemową z 80 GB do 200 GB.
Zostało jeszcze do zagospodarowania wolne miejsce i utworzenie ostatniej
dużej partycji-odpowiednik F starego dysku, ale ostatnie operacje są już
chyba jak przyklejenie znaczka na kopertę listu. Nie próbowałem opcji
"Migracja OS ..." bo zabrakło już cierpliwości a Backup C zadziałał. Tak
więc udała się ucieczka przed ewentualną awarią starego dysku.
Mam jeszcze pytanie jaka jest kondycja starego dysku WD? Czy te niestabilne
sektory oczekujące na remapowanie, których liczba ostatnio wzrosła z 9 do 11
są do naprawienia a dysk do uratowania i przywrócenia pełnej (prawie pełnej)
sprawności czy raczej dysk odłożyć do archiwum jako ewentualne
zabezpieczenie danych póki jeszcze nie padł całkowicie? I wrócę do zadanego
wcześniej pytania o info jakie pojawiło sie w "Partition Magic 8" przy nowym
dysku. Co znaczył ten Unallocated ..... BAD? Chodzi o BAD.
--
Pozdrawiam
neelix
|