W dniu 2014-08-24 23:30, mr misio de grizzly pisze:
W dniu 24.08.2014 o 23:12, RadoslawF pisze:
Dnia 2014-08-24 15:38, Użytkownik BQB napisał:
Jak komuś będzie bardzo na tym zależeć, to odczyta - kwestia wyłożenia
odpowiedniej gotówki.
Nie odczyta.
W miejscu złamania czy wygięcia płytki warstwa metaliczna odpada i
tego fragmentu już nikt nigdy nie odczyta.
Ale tylko tego fragmentu, pamiętajmy również o korekcji błędów - zapisie
nadmiarowym w przypadku porysowania lub innego niewielkiego uszkodzenia.
Ale to chyba jednak zbyt dużo by uległo uszkodzeniu. Mimo wszystko,
część informacji poza zgięciem da się odczytać.
Da się odczytać część, a teraz się zastanów czy z tej
części da się uzyskać jakiś obraz całości ?
I jakim nakladem pracy i kosztow.
Bo wiadomo, jak mam zdjecia psa, to nie bede sie przejmowal i moge plyte
nawet bez niszczenia wyrzucic. Ale ja zlamie, wiec jak ktos chce
odzyskac zdjecia mojego psa- to niech sie bawi ;)
A jak bede mial plany wyrzutni rakiet jadrowych, na cd, to utylizacja
bedzie odpowiednia do tego co na plycie. Wlacznie z rzuceniem prochów do
trzech róznych jezior ;)
Mnie to nawet nie chce się wyciągać niszczarki z kąta (zapakowana w
folię, żeby się nie kurzyła). Niszczy też płyty, ale ja mam bliżej ostry
nóż. Porobię rowków, pooram taką płytę i wyrzucam.
--
animka
|