Użytkownik "ww"
W dniu 2014-07-16 22:09, ToMasz pisze:
Rozpierdole ten złom o ściane bo nie wytrzymam.
Rozwiąże to problem obudowy, ale pozostanie problem naprawy ściany.
Bez nerwów. Wyładuj napiecie na jakiejś kobiecie...
Macałem już wszystkie
A to bardzo przepraszam;)
A teraz poważnie:
Niezłą metodą, o ile pozwala na to długośc kabli, jest wymontowywanie
zasilacza/ dysków/napędów - i zawieszanie ich w powietrzu, położenie w
obudowie albo poza obudową np grubej gąbce. W ten sposób wykryłem pewien
dysk który bardzo nisko i bardzo niecharakterystycznie brzęczał mimo
gumowych dystansów (i brzeczy nadal nawet jak go położyć np. na kilku
warstwach filcu. Właściwie niesłyszalny jest tylko jak pracuje leżąc na 2, 3
grubych książkach;)
LP
|