Dzięki za wyjaśnienia. Nie robię tego często. Raz na kilka lat ostatnio.
Dlatego moja niewiedza :-)
Przyznasz jednak że zwykły Kowalski kierując się marketingowymi sloganami
może sobie narobić biedy przez takie "bezpieczne" klonowanie dołączonym do
dysku oprogramowaniem.
To, ze po skopiowaniu partycji systemowej
(na ogol kilkanascie/kilkadziesiat GB)
system nie odpala sie z powodu "nieodpowiednich"
4 bajtow w pierwszym sektorze dysku
jest tak idiotyczne i absurdalne, ze rece opadaja...
Nie winie oprogramowania do klonowania,
choc mogloby wyswietlac odpowiednie informacje.
Cala wina lezy po stronie systemu operacyjnego,
ktory powinien (w przypadku problemu z wystartowaniem)
zapytac "czy system zostal przeniesiony na inny dysk?"
(albo nawet o nic nie pytac i wykryc to automatycznie)
i wykonac odpowiednie dzialania.
|