W dniu 2013-09-13 21:48, BartekK pisze:
> AM3+ to "lekkie rozwinięcie AM3, które wywodzi się wprost z AM2, i
> pomiędzy nimi zachodzą przedziwne kompatybilności w przód i w tył, przy
> czym nie zawsze są one zachowane (zależnie od fantazji producenta płyty
> i fazy księżyca).. tak trochę pachnie to kolejnymi poprawkami i
> tuningiem tego samego, byle na siłę trzymać kompatybilność
Co jest IMHO bardzo dużym plusem w przypadku segmentu DIY. Pozwala
zaoszczędzić spore pieniądze, bądź rozłożyć zakup na części, dzięki
czemu nie czuje się specjalnie wydatków. Możliwość przełożenia choćby
stareńkiego Athlona II X2 do nowokupionej płyty AM3+ by potem zmienić
tylko na najnowszą, poprawioną rewizję 8-wątkowego FXa w tym segmencie
jest niewątpliwą zaletą. U Intela nie ma tak dobrze i czasy LGA775 to
przeszłość, teraz co odświeżona podrodzina CPU, to nowa płyta i chipset,
a za rogiem pomysł na większość CPU poza segmentem performance/extreme
za ciężkie pieniądze lutowanych jako BGA - powrót do czasów 80286 i
wczesnych 386, bo już poźniejsze AMD 386DX40 często były w podstawkach.
Boli zwłaszcza w przypadku pomysłów MS w/s licencji OEM
> FM2 jest chyba nowsze od AM3+, ale procesory obecnie dostępne na FM2 są
> niezbyt wydajniejsze (jako CPU, bo grafiki mają zintegrowanie
> niekiepskie) niż dostępne na AM3+ (gdzie raczej zakłada się, że klient i
> tak kupi mocną kartę na PCIe)
Niestety na wydajne CPU nie ma co tu liczyć. Dla typowego desktopa
najlepsze co jest to nowe Athlony X4 pod FM2. Jak chce się używac
casualowo komputera FM2 jest bardzo OK (tanio i energooszczędnie), ale d
bardziej wymagających zastosowań średnio się nadaje.
--
/MB
|