Miałem ostatnio przykrą niespodziankę, kiedy to pierwszy piorun z
lokalnej burzy pierdyknął mi w blok i wysadził dwa zasilacze w dwóch
komputerach. Razem z tym poszły dwie płyty główne i kto wie co
jeszcze, bo jak na razie nie pozbierałem się i wszystkiego nie miałem jak
sprawdzić.
Ponieważ człowiek uczy się na błędach, postanowiłem zainwestować w
jakieś zabezpieczenia na przyszłość. Wygląda na to, że instalacja
elektryczna w moim bloku do dobrych nie należy i mam pewne obiekcje do
działania uziemienia w gniazdkach. Czy istnieją jakieś sensowne
zabezpieczenia na skoki napięcia i takie właśnie sytuacje? Jakieś
listwy z filtrami, bezpiecznikami? Czy takie rzeczy przed piorunem
uchronią
jakoś sprzęt? Może są inne dobre sposoby?
Ponownie wraca do mnie też temat, na który szkoda mi było czasu (bo
jakoś to będzie, jeszcze mam czas ;)) i jednak chciałbym kupić dysk
zewnętrzny na backup danych, który będę odpinał od komputera i trzymał
np. w szufladzie, a tylko co parę dni zgrywał na niego kopie zapasowe.
Jaki dysk do tego najlepiej wybrać? Rozmiar około 1GB. Chciałbym, żeby
był jak najtrwalszy i najbezpieczniejszy, prędkość, głośność itp nie
grają żadnej roli. No i podpinany pewnie przez USB, żebym miał łatwość
podłączania. Ale do tego chyba wystarczy jakieś urządzenie, które na
to pozwoli (takie już widziałem).
Na pewno ktoś z was się tematem już interesował, to może się podzieli
informacjami:)