Re: Gigabyte i komputronik :)

Autor: Q <no_at_spam.org>
Data: Wed, 27 Mar 2013 08:20:08 +0100
Message-ID: <kiu6jb$ijc$1@node1.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

> Zaoszczedzic 33% na spacerze do salonu - bezcenne ;)

Ostatnio pierwszy raz w zyciu zrobilem podobny numer.

Czesto ceny widoczne na polkach nie zgadzaja sie
z cena przy kasie - ta ostatnia czesto bywa "wieksza".

Niedawno w Tesco kupilem pare butelek Zubrowki 1 litr za 20zl.
Wiedzialem, ze ktos robiac "promocje" pierdolnal sie, i to grubo,
ale:
- mialem czas i aparat fotograficzny
- mialem wkurwa, ze ktos znowu cwaniakuje / popelnia blad,
  za ktory placa bogu-ducha-winni ludzie przy kasie

Przy kasie zaplacilem naleznosc (cena prawie 2x wyzsza)
i zaraz odwiedzilem punkt obslugi klienta.
Babka, ze to niemozliwe i ze ktos idzie sprawdzic cene.
Czekam.
Po chwili mowi, ze nie ma takiej ceny.
No to ja pokazuje jej zdjecie, nawet kilka zdjec.
Zmiekla, oddala kase i jeszcze baknela, ze jest zakaz robienia zdjec :).

Cikawe kto odpowiada, tzn. komu potraca z pensji roznice w cenie?
Bo komus wypadaloby.
Received on Wed 27 Mar 2013 - 08:25:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 27 Mar 2013 - 08:51:03 MET