Re: Jaki czytników do ebooków - kilka pytań

Autor: rs <no.address_at_no.spam.info>
Data: Sat, 02 Mar 2013 18:05:09 -0500
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Message-ID: <5132859a$0$26867$c3e8da3$33881b6a@news.astraweb.com>

>> No ale to nie jest czytanie a praca z tekstem.Jak szukasz jakiegoÅ›
>> jednego słowa to kindle wystarcza, jak robisz tego więcej dłużej to
>> przydaje siÄ™ coÅ› szybszego.
>
> Nie - to nie jest praca z tekstem. To jest np. czytanie jakiegoÅ› opisu
> gdzie trafiają się rzadziej stosowane słowa. Albo trzeba sprawdzić
> definicję jakiegoś elementu który w dokumentacji występuje. Czytnik
> e-booĸwó tu się nie nadaje. Próbowałem i zrezygnowąłem.

dlaczego sie nie nadaje. jesli slowo jest w slowniku, to jego krotki
opis masz w ulamku sekundy, dluzszy opis dodatkowy jeden klik.

>> Do wyświetlenia tekstu nie trzeba potężnego sprzętu, ale
>> przeszukiwanie to już coś bardziej pracochłonnego.
> A często jak się czyta np. dokumentację jakiegoś urządzenia to
> wyszukiwanie jest niezbędne.

ale jaki jest z tym problem na kindlach?

>> Na początku faktycznie sila kindla byl sklep, ale w 2012 pojawiło się
>> tyle ksiągarni z ebookami w Polsce że to naprawdę zaczyna mieć sens.
>> Kindle jest w zupełności wystarczający do tego do czego został
>> stworzony czyli do czytania książek.
> Książek przygotowanych pod niego należy dodać. Dla mnie coś co nie
> obsługuje PDF-ów w sposób zadowalający odpada. Ciekawe ze o wiele
> słabsze urządzenia robiły to już lata temu a tu nadal jest problem. Ja
> to rozumiem jako politykę firmy do popierania własnego formatu.
> Niestety popularność kontenera jakim jest PDF powoduje ze takie
> podejście przegrywa. Amazon to dostrzegł i stąd Kindle Fire odnoszący
> spory sukces.

zalezy o jakich ksiazkach w formacie pdf mowa. jesli to jest jakas
beletrystyka, albo cokolwiek innego bez karkolomnego formatowania, to do
konwersji nawet nie trzeba zaprzegac calibre, ale usmiechnac sie do
amaznona i po 10-20 sek ksiazka jest w urzadzeniu. z formatowanymi jest
juz gorzej, a z tymi z kresami i tabelami wrecz tragicznie. tu male
kindle odpadaja. jednak ksiazka wydana na kindla nie jest niezbednym
wymogiem, zeby to bylo w pelni funkcjonalne urzadzenie.
kindle fire i HD to zupelnie inne produkty, ktore uderzaja do odbiorcy o
innych wymaganiach. maja tez na celu sprzedawac dodatkowo inne produkty.

>> Nie ma wodotrysków ale i nie ma dyskwalifikujących go wad a to co ma
>> robić robi bardzo dobrze. To jest tylko czytnik książek, nic więcej
>> ale i nic mniej.
> czytnik jednego z formatów książek.

a ksiazka papierowa ile formatow ksiazki obsluguje?
to sadze jest jedne z glownych bledow w ocenie tego urzadzenia. kindle w
swoich odslonach e-inkowych, ma byc rozszerzeniem doswiadczenia czytania
zwyklej ksiazki papierowej. to nie ma byc konkurencja dla tabletow, ze
wspomaganiem multimediow, o czym sie czesto zapomina w takich rozmowach.
to jest ekwiwalent: ksiazka, plus slownik, plus sprawne wyszukiwanie i
jak ktos sie uprze to zaznaczanie (reszta dodatkow to wersje
experymentalne i chyba takimi pozostana). to wlasciwie wszystko. jesli
dla kogos to za malo, to znajdzie wsparcie swoich wymagan w tabletach
lub we wspomnianych kindlach fire i HD. <rs>
Received on Sun 03 Mar 2013 - 00:05:02 MET

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 03 Mar 2013 - 00:51:01 MET