Re: czym sprawdzić/naprawić dysk SSD?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Wed, 30 Jan 2013 09:53:17 +0100
Message-ID: <1ltgbq552vcec$.dlg@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Wed, 30 Jan 2013 08:49:00 +0100, R.e.m.e.K napisał(a):

> Dnia Wed, 30 Jan 2013 01:47:59 +0100, Michal Kawecki napisał(a):
>
>>> Dyskow sie nie naprawia, nie tylko SSD, HDD takze.
>>
>> Mylisz się. HDD się jak najbardziej naprawia.
>
> W warunkach domowych? Jak?

A kto mówił o "warunkach domowych" w tym wątku?
 
>> Poza tym rzadko kiedy
>> trafia się taka awaria, przy której nic się z dysku HDD nie udaje
>> odzyskać. A ja tutaj niestety z niepokojem obserwuję, że z SSD jest
>> inaczej.
>
> Jakie to ma znaczenie? Padniety dysk to sytuacja normalna i przewidywalna,
> jak guma w aucie. W obu przypadkach stosuje sie backupy a nie walczy z
> odzyskiwaniem, co jest zwykla strata czasu i nie ma zadnej gwarancji
> powodzenia. To ze z HDD da sie czasem cos odczytac jest tylko przypadkowa
> konsekwencja ich zasady dzialania, a nie zaplanowanym dzialaniem producenta.

Znowu się mylisz. Zwykły dysk po awarii to opona, z której owszem uszło
powietrze, ale na której po napompowaniu można spokojnie dojechać do
warsztatu, a po naprawie w warsztacie koło staje się w pełni sprawne.
Dysk SSD przypomina zaś oponę, której przebicie całkowicie uniemożliwia
dalszą jazdę i którą pozostaje wyrzucić do śmietnika łącznie z kosztowną
felgą.
Natomiast to, czy kierowca wozi ze sobą koło na wymianę czy też
wystarcza mu spray do jej napompowania, to już jest całkiem inna bajka i
nie ma związku z tematem tego wątku, dlatego zostawmy banały o
"backupach" na inną okazję.

-- 
M.   
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
Received on Wed 30 Jan 2013 - 10:00:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 30 Jan 2013 - 10:51:03 MET