Re: 1000h pracy i ok. 250 włączeń - dużo dla SSD?

Autor: Jawi <tajny_at_poufny.pl>
Data: Sun, 06 Jan 2013 17:27:47 +0100
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <50e9a605$0$1314$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 2013-01-06 16:18, RadoslawF pisze:
> Ciekawe zjawisko, ludzie chwalą komfort pracy z SSD. Pytam dlaczego
> i zamiast prawdy otrzymuje kłamstwa, czy naprawdę ten komfort nie
> występuje ? A może faktycznie jest ale nie aż tak wielki jak głoszą
> niektórzy na tej grupie, a jak się ten niewielki przyrost komfortu
> zestawi ze sporymi kosztami dysków SSD wychodzi konieczność kłamania
> i fantazjowania na proste pytania odnośnie SSD.

I czytając, ta jałową, bezsensowną dyskusję muszę Ci przyznać rację.
Na podstawie tego co tu przeczytałem twierdze dokładnie tak samo :)
Jakieś argumenty o restartowaniu kompa kilka razy dziennie?
O robieniu kawy w czasie różnicy w pracy na HDD zamiast SSD?
Irytacji userów z HDD?
Brak siły argumentu. Po prostu.

Ostatnio mojej żonie padł dysk w lapku.
Wymieniłem na SSD, bo lapek demonem nie był więc myślę sobie - dostanie
kopa :)
Startuje system rzeczywiście szybciej, zauważalnie, aplikację też, ale
mniej zauważalnie. Mija jeden dzień od wymiany, konfiguracji i mówię:
- co i śmiga teraz co?
A żona mnie pyta co ma uruchomić żeby to widziała :)

Komfort na SSD większy, bo jego wydajność w dostępie do małych i dużej
ilości plików jest większa.

-- 
Received on Sun 06 Jan 2013 - 17:30:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 06 Jan 2013 - 17:51:01 MET