W dniu 2012-12-14 23:31, Przemysław Ryk pisze:
> Skoro tak wolisz, to Twoja sprawa. :) Ja jednak nie lubię, jak mi
> automagicznie podczas instalacji driverów do karty graficznej wpierdaczony
> zostanie trial „World of Warcraft” (swego czasu AFAIR przy Catalystach to
> było).
Mnie to już chyba po prostu nie dotyczy, bo pracuję na laptopie, więc
mnie to rybka, czy będę musiał zrobić 'manualnie', czy zrobi się to w
stylu 'plug & play'.
> I właśnie o tym piszę. Wszystko proste, łatwe, pięknie klik klik - i już
> wszystko masz. Myślenie wyłączone, bo przecież za rączkę prowadzony user
> jest. I działanie „akceptuję --> wybierz folder docelowy --> dalej -->
> dalej --> dalej --> zakończ” kończy się tym, czym się kończy. Natomiast
> proceder dokładania różnych - potrzebnych Ci niczym łysemu grzebień -
> klamotów zatacza już coraz szersze kręgi.
Ja się raz nabrałem, bo wcześniej tego nie było i przy instalacji
programu – klienta poczty zresztą, więc późniejsza 'ręczna' konfiguracja
przymusowa – dostałem właśnie te gratisy (oprócz toolbara).
> Przykład niemałego wydawcy? Choćby Adobe Reader.
Adobe Reader – fakt. :(
Adobe Acrobat X Pro – nie mam zastrzeżeń. :)
> Daleki jestem od zabraniania czegokolwiek. Owszem - bywały sytuacje, że
> podjęte bywały środki ukracające niefrasobliwość użytkownika, ale to jednak
> margines, a nie norma. Ja raczej, pokazuję i wyjaśniam skąd się wzięły te
> rzeczy, które się „same zainstalowały”.
No to gratuluję cierpliwości. Ja już zbyt wiele razy (bezskutecznie)
próbowałem.
-- ╯(ಠ.ಠ)╯ ︵ ┻━┻ ɥɐɥ$ ǝן ɥʞıǝɥ$Received on Sat 15 Dec 2012 - 00:20:02 MET
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 15 Dec 2012 - 00:51:03 MET