Re: To się narobi...

Autor: Iguan_007 Iguan_007 <iguan007_at_gmail.com>
Data: Fri, 7 Dec 2012 11:21:04 -0800 (PST)
Message-ID: <acd2f4c2-f7a5-4f4f-b745-bad30a358c79@googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Saturday, December 8, 2012 1:31:38 AM UTC+10, R.e.m.e.K wrote:
> Dnia Fri, 7 Dec 2012 07:00:00 -0800 (PST), Iguan_007 Iguan_007 napisał(a):

> >>> Dokladnie - "IMHO".

> >> Jak widac na tej grupie jest kilka osob o podobnym do mojego rozumowaniu i
> >> jeden Ty, ktory usiluje nam wmowic, ze nas nie ma, a wszyscy sa tacy jak Ty
> > O Boze... gdzie ja komus cos usiluje wmowic? Czy aby napewno czytamy ta sama dyskusje?
> No chyba inne jednak, znaczy Ty inna, bo ja biezaca i czytam w niej:
>
> "Wroc tutaj za 5 lat. Ciekawe co mi odpiszesz ze swojego smartfona."

> Czy nie Ty to pisales? Czy nie jest to wmawianie mi, ze bede mial i uzywal
>
> smartfona? Zdobadz sie na obiektywizm i uczciwosc i napisz prawde.

Uczciwie. Mysle, ze bedziesz mial za 5 lat smartfona. Nawet Ty sam twierdzisz, ze bedziesz go mial wczesniej.

Natomiast nikomu nie wmawiam, ze ma takie same potrzeby jak ja. Wrecz przeciwnie, co ktorys post mowie,ze chodzi o funkcjonalnosci wazne dla mnie.

>
> >>> I nie korzytsaja np. z przegladarki? Dziwne.
>
> >> Nie, no czasem korzystaja, z NUDOW i BO MOGA, nie z PALACEJ POTRZEBY.
>
> > Ich sprawa. Moze akurat dla nich wazna funkcjonalnoscia telefonu bylo zabijanie nudy?
>
> A moze, gdy ida pojezdzic na rowerze to po prostu biora rower? A gdy ida na
> zakupy to po prostu biora portfel? Lub kupuja w necie z laptoka. Moze nie
> musza kupowac niczego na przejsciu dla pieszych?

Powyzsze nie ma sensu w kontekscie tego co mowiles - ze nie potrzebuja smartfona. Ja jedynie wskazuje ze moze wlasnie ich zdaniem potrzebuja - do zabijania nudy.

> > mozesz sie nie zgodzic. Ale i tak wiesz, ze bedziesz uzywal ;)

>
> Nie bede, bo nie widze sensu. Poza tym mam tablet. I on MA sens.

Tez mam tablet. Ale sa jednak sytuacje, ze www sie przydaje a tabletu ze soba nie akurat nie mam.

> >>>> Podobny model pozwala pewnej owocowej firmie z USA zbijac kokosy na sprzecie
>
> >>>> niczym sie technologicznie nie wyrozniajacym z tlumu.
>
> >>>>> jednak sa sklonni za nia doplacic. Czy jest to ich widzimisie czy faktyczna potrzeba?
>
> >>
>
> >> Lans, marketing - 80%, potrzeba z powodu unikalnego softu - 20%.
>
> >
>
> > I tak sobie zmyslasz dowolne liczby i usilujesz ich uzywac w dykusji?

> Uzylem, znanej reguly Pareto. Sprawdza sie nad wyraz czesto.

Pareto nie tutaj zadnego zastosowania. Przeciez opisuje zwiazek przyczynowo-skutkowy (ze zacytuje :"roughly 80% of the effects come from 20% of the causes") a nie pobudki kierujace ludzmi do takich a nie innych zachowan. Niby dlaczego mialoby okreslac relacje pomiedzy jakims losowymi powodami (marketingiem i softem)? I dlaczego marketing mialby miec 80% a nie 20%?

> >> Oczywiscie, ze tak! Wyobraz sobie - wiem, to boli - ze tysiace lat ludzie
>
> >> chodza po lasach i nigdy nie potrzebowali smartfonu! Serio! A kiedys to
>
> >> dopiero byly lasy, a nie te kepki drzew co teraz.
>
> >
>
> > Ale pozniej jednak, jak juz zeszlismy z drzew to zaczelismy szukac
>
>
>
> Nie wiem kiedy Wy zeszliscie, ale jak ja sie urodzilem to moi dziadkowie juz
>
> dawno byli na ziemii i nie mieli smartfonow. A po lesie chodzili. Nie mam
>
> pojecia jak sobie dawali rade, ale dawali. Zreszta sam osobiscie zrobilem z
>
> buta setki km po lasach i TEZ BEZ smartfona.

Bez mapy? To jak wiedziales gdzie isc? Czy jednak miales mape ale z jakiegos, nieznanego mi, powodu nie uznajesz mojego uzywania mapy elektronicznej?

>
> No ale jak marketing powie "wez se smartfon bo zginiesz w lesie" to trza
>
> brac. Mozna i tak.

Jeszcze raz. To nie marketing wykreowal potrzebe odnajdywania sie w terenie. Moze jestes dobry w czytaniu pozycji z gwiazd, ale ja jednak musze sie opierac na mapie.

 
> > metod orientacji w terenie. Czy to mapy czy GPSy, lubimy wiedziec
>
> > gdzie jestesmy. Zgubienie sie w duzym lesie do przyjemnosci nie nalezy.
>

> Nie wiem jak to jest sie zgubic, bo nigdy mi sie to nie zdarzylo, ale wiesz,
>
> ze wystarczy isc w jednym kierunku i sie latwo znajdziesz? A jak kierunek
> znalezc w lesie to juz sobnie wygoogluj w smartfonie, ja nie musze bo wiem.

Prosze, daruj sobie takie teksty. Dobrze wiesz, ze odpowiedzialni ludzie po gorach czy lasach jednak chodza z mapa.

> >> No zobacz, a jak kiedys odkryjesz cos takiego jak stale zlecenie to dopiero
> >> bedziesz zdziwiony oszczednoscia czasu! A mamy to juz od lat, nim wroble

> > sprawe, ze nie wszystkie rachunki da sie zlecic. Dlaczego rzucasz takimi zlosliwosciami?
>
> Nie, place karta.

> > Hydraulika?
> Place gotowka, bo hydraulika nie interesuja "te panie internety", chce
> papier do reki.
> > Ogloszenie w gazecie?

A ja ani nie place gotowka ani nie trzymam niepotrzebnie pieniedzy na slabo oprocentowanym koncie biezacym. Wiec nawet jesli chce zaplacic karta za cos niespodziewanego to a. sprawdzam czy na koncie sa fundusze, b. przelewam jesli nie ma. Bez siadania do komputera.

> >> Nie usiluje, proboje Ci tylko zasygnalizowac, ze byc moze Twoje potrzeby sa
>
> >> wydumane :>
>
> > Masz wiec inne potrzeby i bez smartfona sie obejdziesz.
>
> > Ale zaraz... czy nie napisales wyzej, ze kupisz smartfona?
>
> > Czyli jednak do czegos sa one przydatne?

> Tak, ale to Cie nie pokrzepi.

Dyskretytujesz to, ze smartfon jest dla mnie przydatny bo nie potrzebujesz funkcjonalnosci waznych dla mnie. Moze wiec teraz Ty napisz dlaczego chcesz kupic taki telefon?

Pozdrawiam,

Iguan

-
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

-- 
Received on Fri 07 Dec 2012 - 20:25:06 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 07 Dec 2012 - 20:51:04 MET