Re: Stary laptop - brak usb - jak korzystac z netu?

Autor: sumar <sumar_at_onet.eu>
Data: Tue, 16 Oct 2012 01:11:43 +0200
Message-ID: <sumar.1350341343@news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Michal:

> Teraz do
> przeglądania sieci ledwie ledwie wystarcza "wół roboczy" do liczenia
> GPGU pracujący 24/7 (Athlon64+ 3200+ @2,5GHZ, 1,5GB RAM, HDD SATA2 500,
> Radeon HD5850).
> Wyraźnie widać denerwujące wolniejsze działanie w porównaniu z desktopem
> PII X4, 8 GB RAM, macierz RAID. I to pod linuksem.

Rzygać się chce czytając takie coś. Obecnie używam sprzętu
P4 2.4 GHz, 512 MB RAM, 64 MB GPU, HDD IDE ATA/133, bo poprzedni
został spalony i w tej chwili, przy otwartych podstawowych programach
jak klient Gadu-Gadu i grup dyskusyjnych wraz z przeglądarką
z otwartymi siedmioma zakładkami (Chromium), obciążenie wynosi
5% CPU w stanie spoczynku i 20% CPU przy aktywnym przewijaniu
strony WWW góra-dół. Zajętość pamięci: 310 MB z 512 MB dostępnych.
Nawet oryginalne YouTube przez stronę WWW wykorzystujące flasha
działa nieźle (oczywiście nie więcej niż 480p), ale i tak nie lubię
tego w ten sposób przeglądać i używam jeszcze mniej obciążającego
programu Minitube.

Ale tak to jest, że wydajność komputera zależy na pierwszym miejscu
od jego administratora, a dopiero na drugim od zasobów sprzętowych.

Pamiętam, jak miałem komputer zbliżony do opisywanego przez ciebie
Athlona. To był A64 3200+, 1 GB RAM, 256 MB GPU, HDD IDE ATA/133.
Dla porównania mój ojciec amator posiada jakiś Core2Duo, 4 GB RAM,
1 GB GPU, HDD SATA2 i co? Mając taki sam system (wtedy Windows 7)
na obu komputerach, mój uruchamiał się i działał szybciej, był
bardziej responsywny. Cuda? Nie. Po prostu trzeba umieć używać
komputera, zamiast bezmyślnie narzekać na "za słaby" sprzęt.
Na moim obecnym komputerze używam Linuksa 3.2 z KDE 4.8.5
i pracuje się jeszcze przyjemniej niż na tamtym A64 z Windows 7.
Ale zamiast narzekać, zrobiłem kilka pożytecznych rzeczy.
Usunąłem niepotrzebne śmieci, zrobiłem "downgrade" flasha
do wersji 10.3, bo nowe z serii 11.x "zamulają" i w ogóle
wyłączyłem na stałe flasha w przeglądarce, bo większość kontentu
jaki jest za jego pomocą wyświetlany to reklamy. Jak potrzeba,
to włączam go jednym kliknięciem, ale zdarza się to bardzo
rzadko. Jak wspomniałem do oglądania YouTube używam Minitube,
do oglądania telewizji internetowej używam XBMC, zamiast
zasobożernych wtyczek przeglądarkowych, do Gadu-Gadu nieoryginalnego,
nie ssącego bezsensownie zasobów klienta i tak dalej.
Wystarczy tylko chcieć, a korzystanie ze "słabszego"* sprzętu
może być całkiem wygodne i przyjemne.

* - "słabszego" w cudzysłowie, bo nie uważam, żeby był słabszy,
gdyż powierzone zadania wykonuje należycie i to jest
najważniejsze.
Received on Tue 16 Oct 2012 - 01:20:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 16 Oct 2012 - 01:51:01 MET DST