Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: Tom01 <news_at_pl.mastiff.popraw.kolejnosc>
Data: Fri, 22 Jun 2012 10:03:28 +0200
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <4fe426cd$0$1301$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 22.06.2012 09:52, Mirek Ptak pisze:
> Sam zacząłeś - jaki masz dowód na to, że na Twoim macu nie siedzi sobie
> teraz trojan/wirus/robak whatever?

Bo nie siedzi. Jak udowodnić, że się nie jest wielbładem? Widać że nie
siedzi. Nie ma żadnej podejrzanej aktywności. Dałem P. Przemkowi
wyzwanie. Niech korzystając z jednej z moich maszyn go zawirusuje. Może
ściągać pornole i instalowac cokolwiek chce, byle złapać wirusa. Nie
podjął wyzwania. Tymczasem ja wystarczy że nie zajrzę przez miesiąc na
windowsowego laptopa moich synów (oczywiście zabezpieczonego ile się da
renomowanymi antywirusami, atyszpiegami, pozamykanymi portami i za
firewallem) i przysłowiowego dziada i baby na nim tylko brakuje. Wirusy
żrą się nawzajem bo już nie mają co innego. :)

Naprawdę, co windziarzom tak zależy na znalezieniu dowodów na realność
zagrożeń na Maca, skoro praktycy, na codzień ich używający tego problemu
po prostu nie mają? Potrafi mi Pan odpowiedzieć na to pytanie?

-- 
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
Received on Fri 22 Jun 2012 - 10:05:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 22 Jun 2012 - 10:51:03 MET DST