komp się nie odpala - padła karta graficzna czy płyta główna?

Autor: Michał Tymczasowy <michal.k.tymczasowy_at_gmail.com>
Data: Sat, 5 May 2012 09:24:59 -0700 (PDT)
Message-ID: <7a0f4d11-c0f1-440b-8e21-4b47053447e1@bh8g2000vbb.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Witam
(Przepraszam, jeśli wiadomość się zdublowała)

Po naciśnięciu guzika zasilania nie pojawia się nic na monitorze -
pozostaje czarny. Wiatraczek na procesorze się rozpędza, dysk też
pracuje. Czerwona dioda dysku się nie świeci, a po jego odgłosach też
wnioskuję, że system się nie ładuje.

Identyczna sytuacja jest po całkowitym wyjęciu karty graficznej.
Bateria CMOS jest OK (3.5V).

Ostatnio bywały drobne kłopoty z grafiką: raz spontaniczne
przełączenie w jakiś tryb niskiej rozdzielczości i raz zanik sygnału z
karty w trakcie pracy (chyba "signal out of range" ???).

Przy kompie nic nie grzebałem od lat, ani w bebechach, ani w
konfiguracji BIOS'u, żadnego podkręcania itp.

Czy to może być coś innego niż karta graficzna?
Pytam, bo na zdrowy rozum awaria grafiki nie musi oznaczać wstrzymania
ładowania systemu.

A jeśli to karta, to jest do wyrzucenia?

Karta to Gigabyte GA-945GCMX-S2

Dzięki
Michał
Received on Sat 05 May 2012 - 18:25:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 05 May 2012 - 18:51:00 MET DST