Re: Asrock 970 Extreme 3 - problem z montażem

Autor: Remek <nospam_at_gmail.com>
Data: Sat, 28 Apr 2012 11:13:38 +0200
Message-ID: <jngcbl$knp$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Waldek M." napisał:

> Jak wiele innych rzeczy, które "zawsze sprawdza się pierwsze".

Wiele innych rzeczy? Mówimy o montażu płyty do obudowy. Nie wyobrażam sobie,
abym nie sprawdził rozmieszczenia kołków obudowy i nie porównał tego z
płytą. Ty widocznie sobie wyobrażasz.

> Kolego, nie mam obowiązku Ci się tłumaczyć...

Te tłumaczenia są nikomu niepotrzebne. Do pisania pamiętników słuzy kajecik.

> Efekt był taki sobie - jeżdżenie z pecetem tam i z powrotem, bo...
> ciągłe zwiechy systemu.

Widocznie mieli podobne do Twoich kwalifikacje.

> Spytałem na grupie, dostałem kilka porad, które były celne, jak i Twoją,
> która:
> - niczego nie wnosi
> - nie rozwiązuje problemu

Czytając wątek podejrzewałem na 99% kołek powodujący zwarcie. Uznałem
jednak, że napisanie tego mogło by Cię obrazić. Okazało się jednak, że nie.
Radośnie zakrzyknąłeś - tak to było TO! Jesteś jak widać ambitnym
antytalentem w tej dziedzinie. Twoje boje z komputerem są godne wątków
Animki. Co innego można Ci było poradzić? Bo to, że ktoś podsunął CI
oczywistą przyczynę nie zmniea faktów. Może dowiedzielibyśmy się dalej, że
odwrotnie podłączyłes jakieś zasilanie, czy cos podobnego. Nie sprawdzenie
kompatybilności obudowy z płytą to gruby błąd, świadczący o braku
kwalifikacji.

> - jest chybiona, skoro piszesz o "odkupywaniu płyty".

To rzeczywiście ważny element porad. Ja bym naisał o odkupowaniu, a nie
odkupywaniu. Błędnie odczytałem, że składasz ten komputer komuś. Czy to
isota sprawy? Istotą jest to, że nie będziesz jeździł z pecetem tam i z
powrotem, bo... Nie będziesz miał do kogo i nie będzie na kogo zwalić winy.

Remek
Received on Sat 28 Apr 2012 - 11:15:03 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 28 Apr 2012 - 11:51:03 MET DST