Re: Zasilacz bez wentylatora

Autor: RadoslawF <radoslawfl_at_spam_wp.pl>
Data: Wed 25 Jan 2012 - 20:54:14 MET
Message-ID: <jfpml8$5gj$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Dnia 2012-01-25 19:07, Użytkownik Radosław Sokół napisał:

>> 50MHz czy mniej ?
>
> 68000 7 MHz w A500 :)

7,09 lub 7,16 MHz w A1000, A500, A2000, A500+, A600.
14,19 lub 14,32 MHz w A1200 (020)
16 i 25MHz w A3000 (030)
25 MHz w A4000 (030 i 040)
Można było dokupić szybsze karty procesorowe/turbo z
zegarami do 50MHz (680x0) i do 240MHZ (PPC 604)
:-)

>> A zasilacz generował całe 120W mocy.
>
> Amiga 500 miała pobór maksymalny rzędu 40-50 W, typowo pewnie
> wyraźnie mniej. Chłodzenie miała czysto konwekcyjne, z ekranem
> pełniącym rolę radiatora. I nie wierzę w niezakurzony *używany*
> sprzęt tego typu, bo mój C64C przy rozbieraniu miał w środku
> całkiem sporo kurzu jednak. Oczywiście mniej, niż ma typowy
> pecet, ale jest to proste do wytłumaczenia. Nie da się tego
> samego efektu uzyskać w pececie wymagającym 100 W i mającym
> możliwość rozbudowy konfiguracji.
>
> Jedynie komputery przenośne bronią się przed kurzem, choć z
> innych względów również prawie zawsze mają wymuszone chło-
> dzenie i zbierają kłaki kurzu na radiatorach i wentylatorach.

Kluczowy w łapaniu kurzu jest wiatraczek wymuszający szybszą
niż naturalna wymianę powietrza, pecety i duże Amigi takie miały
w zasilaczach, dzisiejsze laptopy takie mają do poprawy
chłodzenia, małe Amigi takich nie miały.

Pozdrawiam
Received on Wed Jan 25 20:55:03 2012

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Jan 2012 - 21:51:03 MET