Re: Spisek żarówkowy

Autor: rs <no.address_at_no.spam.pl>
Data: Sun 08 Jan 2012 - 22:55:03 MET
Message-ID: <t81kg75frp8q77hinct8nobq8fcgqj52oh@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Sun, 8 Jan 2012 21:48:17 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl>
wrote:

>Dnia Sun, 08 Jan 2012 15:29:38 -0500, rs napisał(a):
>
>> jeszcze nie bylo czegos takiego w historii ekonomii, zeby
>> np. szef firmy zarabial 400-500 razy wiecej niz np. sprzataczka w tej
>> firmie i taka sytuacja nie jest zdrowa dla rozwoju spoleczenstwa czy
>> kraju.
>
>Było, nie było, nieważne.

to wlasnie jest wzne, bo to moze swiadczyc o tym w jakim kierunku
idzie nasza ekonomia.

>Bez stratyfikacji zarobków ludzie nie wypruwali
>by sobie żył :)

rozmawiamy tutaj o tych bardzo wysokich zarobkach. najbardziej
wypruwaja sobie zyly ludzie, ktorzy pracuja na dwoch/trzech zmianach,
a i tak ledwo wiaza koniec z koncem. stratyfikacja zarobkow, jak to
nazywasz, nie jest tutaj jakims motorem dzialan. jest jedynie efektem.
> Ale dobrze by było gdyby zarobionego majątku nie mogli
>przekazać w spadku (powyżej pewnej skromnej, moralnej sumy). Nadwyżka
>powinna zasilić kanały redystrybucji czy budżet państwa. To nie mój pomysł
>ani też nowy, przypomniałem go jedynie.

ja tam z tym nie mam problemu. to ich kasa, co zostawia z spadku,
powinno byc rozdysponowane w/g ich woli. zapewnienie bytu nastepnym
generacjom w rodzinie jest przeciez jednym z elementow dla ktorego sie
w ogole gromadzi kapilal, nie?
przekazywanie potomnym gigantycznej kasy, czy to jest dobre czy zle,
to juz zalezy od konkretnego przypadku. nie wszyscy z tych
najbogatszych (np. cargegie, ford) poszli ta droga, sadzac, ze
dzieciaki same powinny sie dorobic, zapewniajac im najlepsze
wyksztalcenie. doswiadczenie w firmie ojca czy dziada, tez nie bylo
bez znaczenia. <rs>
Received on Sun Jan 8 23:00:02 2012

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 08 Jan 2012 - 23:51:01 MET