Re: UPS na 2-3 godziny pracy

Autor: Radosław Sokół <rsokol_at_magsoft.com.pl>
Data: Wed 21 Dec 2011 - 18:55:50 MET
Message-ID: <2011122117555600@grush.one.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 20.12.2011 21:30, MC pisze:
>> Jedynym sposobem na drastyczne ograniczenie strat byłoby zbu-
>> dowanie "zasilacza", który przekazywałby energię bezpośrednio
>> z akumulatora, bez falownika i prostownika po drodze (trze-
>> ba by w zasadzie tylko stabilizatory na +5 i +3.3; 12 V w za-
>> sadzie powinno być wystarczająco stabilne z samego akumula-
>> tora).
>
> To jest akurat najbardziej marnotrawne rozwiązanie. Jeśli uwzględnimy, że to nie perpetuum mobile i akumulator trzeba doładowywać.

W czasie dostępności zasilania działałby prostownik normalnie
dostarczający +12 V DC. Dopiero w momencie zaniku napięcia
cały komputer przełączałby się na zasilanie z akumulatora.

Line-interactive, a nie on-line -- ale bez falownika.

Generalnie chodziło mi o to, żeby z takiego czegoś:

230 V --\ ----------------- /-- PROSTOWNIK ---- KOMPUTER
         | |
         | |
         -- AKU -- FALOWNIK --

Przejść na:

230 V ---- PROSTOWNIK ---\ -------------- /---- KOMPUTER
                          | |
                          | |
                          ------- AKU ------

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../
Received on Wed Dec 21 19:00:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 21 Dec 2011 - 19:51:02 MET