Re: Bady na HDD

Autor: Jacek Maciejewski <jacmac_at_o2.pl>
Data: Wed 09 Nov 2011 - 17:30:54 MET
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <n6s9zw26k6vb.1ktnobzv7znoa$.dlg@40tude.net>

Dnia Wed, 9 Nov 2011 14:45:26 +0100, Remek napisał(a):

> Wykrył jeden wadliwy sektor i nie zaproponował jego naprawy :( Zrobił to
> widocznie bez pytania, bo teraz HDTune znajduje jeden bad (wcześniej 4), ale w
> innym miejscu. A system jak uruchamiał się 15 min, tak teraz w ogóle się nie
> uruchamia. Mój wniosek na gorąco - oba programy to mało powazne i mało przydatne
> zabawki. Zrobię testy MHDD. Podaję linki do benchmarków dwóch identycznych
> dysków. Jeden to ten omawiany/wadliwy i drugi na którym mam system i który
> działa bez zakłóceń. Proszę o opinie.
Mosiałeś przegapić o odgałęzienie w programie, zapuśc jeszcze raz i studiuj
uważnie teksty :) Program nie naprawia tego co naprawia własny soft dysku
(realocated sectors count) tylko to co uważa za wadliwe logicznie sektory.
Sam niestety nie mam wiedzy na tyle dużej by to dokładniej wytłumaczyć, w
każdym razie nie oczekuj że po naprawie za pomocą SeaTools wzrośnie licznik
Real. Sec. Counts.
Jeśli system po naprawie dysku nie stsrtuje (czego naturalnie można
oczekiwać) to zapuść instalację naprawczą XP z płyty.
>
> http://remek62.republika.pl/Tymcz/benchs.jpg
> http://remek62.republika.pl/Tymcz/bench.jpg
Nie przywiązuj znaczenia do tych wykresów. Ładnie wyglądają ale miarodajne
nie są, zwłaszcza kiedy badany dysk pracuje jako systemowy.
Zamiast tego poszukaj w systemie powodu dla którego takie błędy zapisu się
pojawiają. Sam mam znajomy komp który co parę tygodni przychodzi do mnie z
sieczką na dysku, wymieniłem juz dysk, przewód do niego, zmieniłem gniazdo
wpięcia dysku, przeczyściłem styki modułu pamięci i przetestowałem (30h)
memtestem. Jak na razie komp biega :)

-- 
Jacek
Received on Wed Nov 9 17:35:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Nov 2011 - 17:51:02 MET