"Rafał Łukawski" j3dg6s$fhs$1@news.onet.pl.
> Kazdy defreagmenter z oczywistych powodow zaleca zrobienie backupu przed majstrowaniem na dysku.
Raczej każdy porządny defragmnentuje tak, aby w razie padu niczego nie stracić.
Kopię warto robić -- poza programem i dyskiem (który wtedy często przegrzewa się!)
coś jeszcze (RAM na przykład) może paść. I ta kopia wtedy służy odzyskaniu
niewielkiej ilości utraconej informacji -- utraconej z przyczyn trudnych do
przewidzenia. Na przykład defragmentator może weryfikować swoją pracę, ale
jeśli RAM padnie nieszczęśliwie razem/jednocześnie z czymś innym -- może
okazać się, że jednak jakaś drobna ilość informacji jest stracona zupełnie.
Ja raczej ;) nie robię bakapu przed defragmentacją.
Po co? Toż po skopiowaniu już jest porządek. :)
A defragmentacja (najbardziej pechowa) może przynieść straty nieduże i trzeba
naprawdę straszliwego pecha, aby w wyniku takiego padu doszło do utracenia
informacji, a już naprawdę trzeba mieć pecha do kwadratu, aby wśród tego, co
zniknie, było coś istotnego. :) Sześcian ;) pechowy jest zaś potrzebny do
tego, aby tej utraconej informacji nie można było odzyskać na przykład
z bakapów robionych wcześniej w innych celach...
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....Received on Mon Aug 29 18:20:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Aug 2011 - 18:51:03 MET DST