Re: dysk mobilny wylecial w kosmos

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Mon 29 Aug 2011 - 18:16:01 MET DST
Message-ID: <j3ge3q$jfj$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Rafał Łukawski" j3dg6s$fhs$1@news.onet.pl.

> Kazdy defreagmenter z oczywistych powodow zaleca zrobienie backupu przed majstrowaniem na dysku.

Raczej każdy porządny defragmnentuje tak, aby w razie padu niczego nie stracić.
Kopię warto robić -- poza programem i dyskiem (który wtedy często przegrzewa się!)
coś jeszcze (RAM na przykład) może paść. I ta kopia wtedy służy odzyskaniu
niewielkiej ilości utraconej informacji -- utraconej z przyczyn trudnych do
przewidzenia. Na przykład defragmentator może weryfikować swoją pracę, ale
jeśli RAM padnie nieszczęśliwie razem/jednocześnie z czymś innym -- może
okazać się, że jednak jakaś drobna ilość informacji jest stracona zupełnie.

Ja raczej ;) nie robię bakapu przed defragmentacją.
Po co? Toż po skopiowaniu już jest porządek. :)

A defragmentacja (najbardziej pechowa) może przynieść straty nieduże i trzeba
naprawdę straszliwego pecha, aby w wyniku takiego padu doszło do utracenia
informacji, a już naprawdę trzeba mieć pecha do kwadratu, aby wśród tego, co
zniknie, było coś istotnego. :) Sześcian ;) pechowy jest zaś potrzebny do
tego, aby tej utraconej informacji nie można było odzyskać na przykład
z bakapów robionych wcześniej w innych celach...

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 
Received on Mon Aug 29 18:20:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Aug 2011 - 18:51:03 MET DST