Re: Niebieski ekran

Autor: maranta <maranta1_at_o2.pl>
Data: Tue 22 Feb 2011 - 08:54:39 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4d63700f$0$2443$65785112@news.neostrada.pl>

Użytkownik "nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ijvm4k$6q5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "atna" <atna6@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:4d62b36a$1$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Komputer już z lekka wiekowy-
>> płyta główna- Asus p4p800 deluxe
>> procesor p4 2,4 GHz HT
>> pamięć - dwa duale w sumie 4 kości = 1,50GB RAM
>> grafika- ATI Radeon 9600
>
> Ja bym w pierwszej kolejności sprawdził kondensatory na płycie głównej,
> czy przypadkiem nie są wybulone. Ostatnio kumplowi się zwieszał komputer,
> okazało się, że ma 5 kondensatorów wybulonych. Wymieniłem mu i na razie
> działa OK.

Dwa miesiące temu wszystko wyglądało ślicznie, zerknę teraz i tak w planach
miałam czyszczenie.

> Jaki zasilacz? Kumpel miał właśnie CODEGEN'a 300W i też miał wybulony 1
> kondensator, jakaś istna plaga z tymi kondensatorami. :-)
> Ale dziwne, że mu jeszcze ten CODEGEN działa tyle lat. :-)

Mnie zasilacz wyzionął ducha jakieś 2 lata temu- na szczęście sam mi
oznajmił, że coś z nim nie tak piekielnym wyciem i zgrzytami przy
uruchamianiu kompa.

Kupiłam wtedy taki- zasilacz ZALMAN ZM360B-APS - raczej go nie podejrzewam o
złe zamiary.

> Jeżeli kondensatory wyglądają OK, nie ma wycieku elektrolitu to
> uruchomiłbym mini winXP z płytki bootującej Hirensa (albo z pendrive) i
> zapuścił jakiś CPU stability test, strestest lub coś podobnego.
> Jeżeli nie zawiesi się ani nie będzie BSoD to szukałbym błędu windowsa.
>
>

Dziękuję, spróbuję przetestować. Cały czas mam nadzieję, że to jednak tylko
windows/sterowniki a nie sprzęt.

Chociaż chyba już powinnam zacząć myśleć o czymś nowszym- nie wiem ile
jeszcze ta płyta może pociągnąć.

Korzystając z okazji proszę o radę.
Gdyby teraz chciała kupić coś nowego, to jaką płytę najlepiej wybrać?
Najlepiej Asusa, bo z tej byłam baaardzo zadowolona przez tyle lat.
Chciałabym jakąś taką, żebym po kolejnych 7 latach mogła napisać, to co
teraz o tej staruszce- nigdy żadnych problemów nie sprawiła, wszystko co mi
przyszło do głowy do niej wsadzić grzecznie przyjmowała i spełniła wszelkie
moje wymagania (dlatego bardzo niechętnie myślę o ewentualnych zmianach).

Pozdrawiam, Ania
Received on Tue Feb 22 09:15:04 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 22 Feb 2011 - 09:51:04 MET