W dniu 2011-02-18 10:18, Piotr Rezmer pisze:
> zly pisze:
>>> Jestem fanem dużych/wielkich lekkich myszek przewodowych.
>>
>> Mimo tego, że co rok pada ci kabel? Dobre :)
>
> Miałem kiedyś bezprzewodową ale miała dwie istotne wady:
> -ciężka (dwa akumulatory AAA)
> -nie pozwala slęczeć godzinami przy PC - pada akumulator. choć może to
> zaleta: ochrona przed pracocholizmem.
U mnie czas przeżycia myszki "ogoniastej" jest znacznie większy niż
bezprzewodowej. Wszystko z tego powodu, że ta pierwsza jak spada ze
stołu to zawiśnie nad podłogą, a druga nie... A uszkodzony przewód
(łamie się tam gdzie powinna być odgiętka) to 5 minut roboty łącznie z
grzaniem lutownicy i szukaniem śrubokręta - u mnie a4tech rocznik 2003
w ciągłej służbie :)
Received on Fri Feb 18 10:35:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Feb 2011 - 10:51:04 MET