"Irokez" napisał:
>> prostu milczy jak zaklęty, ani mignie :-/.
> Mi w ten sposób umarła płyta główna Gigabyte.
> Tyle że ja grzecznie zamknąłem system i wyłączyłem zasilanie.
> Na drugi dzień niee wstał. Padł chipset na płycie.
I z powodu chipsetu nie startowały napędy ani wiatraki, tak jak u
wątkotwórcy? Przypuszczam, że wątpię. Z doświadczenia - skoro grzebał tam
dzieciak, proponuję sprawdzić przełącznik na zasilaczu (jeśli jest). Głupia
rzecz, a ile potrafi krwi napsuć. ;-)
JoteR
Received on Mon Nov 29 09:35:03 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Nov 2010 - 09:51:06 MET