Re: obróbka nowego netbuka ;)

Autor: jeo stancey <jeostancey_at_gmail.com>
Data: Mon 18 Oct 2010 - 15:07:54 MET DST
Message-ID: <c12b80f9-7055-4180-b28e-a19e0b696220@w19g2000yqb.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 17 Paź, 17:19, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote:
> Mając bezlik partycji mogę rekowerować do woli -- choć nie wiem,
> po co, skoro po rekoweracji ;) trzeba apdejtować wszystko przez
> ,,dwa dni''. :) Sama rekoweracja trwa i trwa... Nie łatwiej:
>
>  postawić op.system;
>  zapdejtować;
>  doinstalować to, co potrzebne;
>  zrobić bakap takiego kompletu na sąsiedniej partycji,
>     czy nawet na kilku sąsiednich -- w razie czego
>     (wirusa choćby) można zbutować z innej partycji
>     i nie martwić się -- ,,starą'' można po prostu
>     ciachnąć i wrzucić w jej miejsce kopię?

TAK! Twoja metoda wydaje się najbardziej sensowna!
W przypadku desktopu gdzie możemy np. wymienić płytę główną to
istnienie instalki wydaje się być potrzebne - ale w przypadku netbuka/
laptopa kiedy NIGDY sprzęt się nie zmieni to trudno się chyba
dopatrzeć takiej sytuacji kiedy by przywrócenie wcześniej sklonowanej
kompletnej partycji ze świeżo zainstalowanym WINDOWS - mogło nie
wystarczyć?

> Taką metodą można postawić całą masę różnych (lub identycznych) op.systemów
> obok siebie, dorzucając do nich jakiegoś (najlepiej jak najbardziej
> standardowego) butmenadżera (z tradycyjnym embeerem -- kod MBRu
> z W7 chyba nieco różni się do tradycyjnego na samym końcu -- może ja
> nie mam w pełni tradycyjnego?) współpracujący z butlołderami
> wszystkich op.systemów znajdujących się na dysku.

Tylko WŁAŚNIE z butmendżerem jest chyba problem!
Podobno GRUB 2 wszystko zbutuje ale w przypadku w7 trzeba mu wskazać
partycję gdzie siedzi BCD, czyli tę 400MBajtową partycję pt.: 'SYSTEM'
którą sobie ponoć zawsze instalacja w7 stawia.
Czyli dla samego w7 trzeba utrzymywac 2 partycje: 'SYSTEM' (z BCD i
Boot) oraz 'WINDOWS'.
Które z nich można dowolnie przesuwać i zmieniać rozmiar oraz
ewentualnie konwertować na dysk logiczny - przy pomocy takiego 'PARTED
Magic'?
Bo jak wiadomo, jak przesuniemy bartycjkę 'boot' w Linuksie gdzie
siedzi GRUB to potem musimy reinstalowac tego GRUBa... :(

> BCD jest (jak widzę) świetny, choć wraz z p.rekowerną daje smutne
> efekty, gdyż zabawa z modyfikowaniem BCD wymaga widzenia partycji
> z BCD. :) Wywalenie p.rekowernej i postawienie BCD na p.systemowych
> (ważna jest p.aktywna -- BCD można też zwielokrotnić) jest chyba
> lepszym rozwiązaniem.

ALE JAK przenieść BCD na partycję 'WINDOWS' - tak żeby POTEM można
było się pozbyć owej 400MBajtowej partycji rozruchowej z BCD?

A w ogóle to CO możemy zrobić z tą partycją z BCD? To chyba się
zachowuje inaczej niż ntldr? Czy np. moglibyśmy te partycję z BCD
powiększyć do 1GB, przekonwertować na FAT32 i postawić tam jeszcze
równolegle DOSa? Po to aby potem umieścić tam np. GRUB4DOS oraz różne
potrzebne pliki iso, np. pmagic.iso? To strasznie wygodne, zwłaszcza w
przypadku kiedy nie mamy napędu CD/DVD - ntldr świetnie z tym
współpracował w takim układzie, czy da się to tak zrobić z BCD (żeby
siedział na partycji FAT32 wraz z DOSem?)
Received on Mon Oct 18 15:10:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Oct 2010 - 15:51:03 MET DST