Re: NAS - co wybrać?

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Wed 29 Sep 2010 - 18:08:17 MET DST
Message-ID: <i7vo9u$k14$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"kamil" i7viq2$1va$1@inews.gazeta.pl

> Całe swe życie uświęcał pierwszą niedzielę po Wielkanocy. :)
> (na przekór papieżom!!!) I choć nieodłącznie to święto jest z nim
> związane na zawsze, nie dożył :) tego święta a świętować tego święta :)
> w niebie się nie da... :) (bo trzeba by przyjąć komunię świętą!!)

: Komputery powinny byc wyposazone w alkomat. System nie zaladuje sie, jesli
: wskaze wiecej od 0.2 promila.

I tak nie uruchomi się -- ja na trzeźwo mam trudności
z trafieniem w konkretny klawisz. :)

Nie dlatego napisałem bezsensownie, że byłem pijany -- oczywiście nie
Jan Paweł II całe swe życie uświęcał pierwszą niedzielę po Wielkanocy. :)
(na przekór papieżom!!!)

Powinno być jakoś tak:
Karol Wojtyła całe swe życie uświęcał pierwszą niedzielę po Wielkanocy
(na przekór papieżom!!!) i uświęcił ją dopiero jako papież, Jan Paweł II.

Prawdy nie zmienisz pisaniem o pijaństwie.
Niejeden ksiądz jest pijakiem -- ja jestem abstynentem. :)

W 2003 roku duchowni przełamali moje życie zupełnie. :)
Od tamtej pory najpierw walczyłem o swoje życie biologiczne,
później prosiłem Boga o wymierzenie im sprawiedliwości (rocznica
zbliża się -- płakali miesiącami po swych powinowatych, kuzynach
i po swych ,,duchowych'' dzieciach) a teraz śmieję się, gdyż moi
prześladowcy stale obrywają. :)

Niemiecki papież nie chce święcić swego poprzednika.
(i wcale nie z powodu Wandy Półtawskiej czy istnienia rzekomych lub
rzeczywistych dzieci biologicznych Karola Wojtyły bądź Jana Pawła II)
PiSuarczycy stracili poparcie narodu i Boga -- 10 kwietnia Bóg nie im
okazał swoją życzliwość. :)

Każdy zdrowy na umyśle musi sam przed sobą i Bogiem odpowiedzieć na pytanie:

 -- czy należy pieniędzmi podatników opłacać ludzi typu
    arcybiskupa Ozorowskiego, czyli drwiących z Boga?

A tych podatków jakby brakuje... Radio Rydzyka ;)
(TV Trwam) podało straty na poziomie 150 milionów złotych dziennie...
(nie wiem, ile nocnie) ;)

Żartuję oczywiście -- TVTrwam podała, że 150 milionów złotych dobowo, nie dziennie. :)

Ozorowski modli się ;) -- Ty sugerujesz mi pijaństwo, państwo traci.
Świetlicki modli się, Truskolaski płaci mojemu ojcu, ten ma mi kupić samolot!
Mnie głód nie grozi. :) Ciecie odejdą, zainstaluje wentylację, zdrowie marnowane
grzybami i wilgotnością poprawi się...

Ale dziurka fiskusowa musi być czymś załatana. :)
Czym? Pracą Polaków. :) My nie Grecja -- niemiecka anielica
zadzwoni (z komórki lub ze stacjonarnego albo i z satelitarnego)
ale nie da euro na ratowanie Polski... Jeśli jakoś pomoże, to
pokornie poprosi o zwrócenie prawowitym właścicielom im własności...

Białystok to nijak ,,ziemie odzyskane''. :)

Nie mam klimatyzacji, mam złą wentylację (moje zdrowie rujnowane jest złą
wentylacją od lat) ale państwo polskie ma większe trudności niż ja. :)
A Ozorowski ma większe niż to państwo. :)

 -- Watykan nie święci Jana Pawła II
    (sugerując potępienie tegoż?)
 -- Watykan nie wyraża zgody na zniesienie wiadomego celibatu
 -- z pieniędzy podatników opłacani są duchowni, więc jeśli
    to państwo padnie, kulawe stanie się dotowanie duchowieństwa polskiego
 -- na to wszystko nakłada się możliwość pojednania zachodniego Kościoła
    (rzymskiego) i wschodnich (prawosławnych) bez ujednolicenia kasy
    (prawosławne Kościoły nie będą w przyszłości kłute przez kolejnych
    papieży, ale tym papieżom nie będą płaciły z tego, co zbiorą od swych wiernych)

Boże!!! Codziennie proszę Cię: ,,nie pozwól, abym zapomniał o podłości Ozorowskiego!!!''.
I Bóg wysłuchuje, niejako realizując swoje słowa: ,,o śmierć was przyprawią, ale włos
z głowy wam nie spadnie''. :)

Po 10 kwietna (a tym bardziej po ostatnich wyborach prezydenckich,
w których PiS przegrał i po kompromitującym marszu Jarosława
Kaczyńskiego) Ozorowski ma ogromne problemy, nie ja. :)

Od Twego zarzutu pijaństwa nic nie zależy w moim życiu. :)
Nikt nie płaci mi, gdy jestem uważany za trzeźwego, ani
nikt mi nie zabiera, gdy mnie uznają za pijaka. :)

Ale w czymś jestem pijany!!! -- bo jak na człowieka pijanego
(pomylonego, źle myślącego, źle reagującego) chcę kochać ludzi,
którzy zasługują na pogardę, nie na miłość czy choćby dobroć. :)

-- 
 ^  750        .               .  nw  25  27   749
 |  740  . .1213 .     .    2021 .iy           739
 |  730   11      15              en24  26     724
P|l 720 wrzesień'10 16  1819       i         . 719
E|/ 710               17        22mk        28 709
F|m 700 10      14                au           699 
Received on Wed Sep 29 18:10:09 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 29 Sep 2010 - 18:51:06 MET DST