Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego

Autor: Marcin Wasilewski <jakis_at_adres.pewnie.je.st>
Data: Mon 16 Aug 2010 - 20:54:36 MET DST
Message-ID: <i4c1h6$p9n$1@news.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:15qi49us6rgs$.dlg@wazzenon.pl...

> Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy
> jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest
> pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika.

    Jeśli chodzi o program to wszystko jest, inną sprawą jest poziom
realizacji tego w praktyce. Chociaż ja mówię, że jak ktoś się chce nauczyć,
to się nauczy. Po prostu trzeba przy zatrudnianiu patrzeć czy kandydat do
pracy ma na świadectwie średnią 3,1, czy też np. 4,5.

    Inną sprawą jest, że pracodawcy na ogół myślą, że kandydat po studiach
jest lepszy, niż technik informatyk, całkowicie nie patrząc na programy
kształcenia. I później okazuje się, że informatyk po studiach mający
kwalifikacje do tego aby tworzyć oprogramowanie, czy projektować sieci
komputerowe, bazy danych itp. pracuje w biurze i rozwiązuje problemy typu:
tabelka w wordzie, zakleszczony papier, czy konfiguracja windowsów,
natomiast technik informatyk mający o wiele lepsze kwalifikacje do tego typu
czynności szuka pracy na budowie. Wystarczy popatrzeć np. ile godzin nt.
administracji systemami windows, czy aplikacji biurowych jest na studiach, a
ile na kierunku technik informatyk i dojdziemy do wniosku, że technik
informatyk dużo lepiej sprawdzi się na takim stanowisku. Ale tu znowu
zachodzi warunek wglądu w świadectwo, aby się przekonać, że osoba taka się
czegoś nauczyła, a nie tylko przebrnęła przez szkołę metodą ZZZ.
Received on Mon Aug 16 20:55:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Aug 2010 - 21:51:03 MET DST