W dniu 16.08.2010 13:50, kamil pisze:
> Ostatni raz, kiedy na domowym sprzecie zawisl XP to byl blue screen przy
> wadliwych pamieciach, jakis rok temu.
Masz po prostu dobre programy obsługi urządzeń i nie wyko-
rzystujesz pełni możliwości sprzętu. XP bardzo łatwo "wyło-
żyć" marnej jakości programami obsługi, a także doprowadzić
do stanu "system działa, ale jakaś jedna funkcje się zwiesi-
ła". Ja również niebieskich ekranów na XP miałem niewiele,
ale często system i tak po paru dniach trzeba było restar-
tować, bo coś przestawało działać z niewiadomych przyczyn;
po restarcie znów było dobrze. Od czasu przesiadki na Vistę
takich sytuacji chyba nie miałem, o ile się nie mylę, a nie-
bieski ekran widziałem chyba ze dwa razy (z powodu zarządza-
nia energią). Jestem w stanie uwierzyć, że w Windows 7 jest
*jeszcze* lepiej.
Więc XP *jest* stabilne, ale nie *tak*, jak uważasz.
> Wylaczam komputer, system zaladuje sie w niecala minute, ale jesli ktos
> czuje potrzebe ciaglej hibernacji to rozumiem to, tak samo jak rozumiem
Hibernacja jest zawsze szybsza od powtórnego uruchomienia
wszystkich programów i przywrócenia środowiska pracy.
Ponieważ dyskusja zeszła na poziom oprogramowania, ustawiam
FUT na pl.comp.os.ms-windows.winnt.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../Received on Mon Aug 16 19:30:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Aug 2010 - 19:51:04 MET DST