Drodzy Forumowicze,
Jestem od 1,5 roku dumnym właścicielem laptopa Hasee Q540S (tak, tak -
ten z biedronki/selgrosa), który niejedno już przeszedł i ostro
pracował :)
Jako że fabrycznie zamontowany Hitachi zaczął się buntować (programy
do SMART zaczęły wskazywać dużą liczbę niestabilnych sektorów), a
zgodnie z prawami Murphy'ego okazało się, że 80GB to za mało,
postanowiłem kupić dysk twardy. Wybór padł na Samsunga HM251HI (250
GB)
BIOS go rozpoznał ładnie, ale potem zaczęły się schody:
1. Paragon Hard Disk Manager rozpoznał dysk w całości, nawet go ładnie
podzielił na partycje;
2. Windows XP rozpoznał 128 GB i wywalał się na którymś tam etapie
instalacji zaliczał blue screena;
3. Fedora 13 nie widziała dysku w ogóle;
4. Ubuntu 10.04 widział dysk w pełnej krasie, dał go nawet
spartycjonować, ale potem też się wywalał;
5. Po drodze było jakieś gubienie tablicy partycji (co jeden system
utworzył, drugi olewał i takie tam).
Aha, po wielu bojach zaktualizowałem bios, ale poza nowym logo
uzupełnionym o chiński napis nic się nie zmieniło :O
Macie jakieś pomysły, poza wyrzuceniem komputera i kupnem nowego
oczywiście?
joahim
Received on Fri Aug 13 06:35:08 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 13 Aug 2010 - 06:51:03 MET DST