Re: atramentowka z tanimi zamiennikami?

Autor: Grzegorz Krukowski <registered.user_at_op.pl>
Data: Mon 21 Jun 2010 - 09:25:51 MET DST
Message-ID: <c54u169h2n4q5d21vtv03paeid7o9l5dhd@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Fri, 4 Jun 2010 22:51:26 +0100, "m4rkiz" <aa@bb.cpl> wrote:

>"Przemek" <raz@onet.pl> wrote in message news:hubd2q$p5l$1@inews.gazeta.pl...
>> kamil nam wczesniej objawił, a ja odpowiadam:
>>> Laser to ja mam w pracy, nie bede pol biurka zagracal sobie, zeby czasem
>>> wydrukowac kolorowanke dzieciakowi. :)
>> Jeśli czasem, to tym bardziej laser.
>
>ja wiem ze dorabiam ideologie bo mnie nie stac, ale mam komplet (drukarka
>+zamienniki za 250 pln) koszt wydruku strony to jakies 5 groszy, calosc
>bezobslugowa przez conajmniej rok, po kiego grzyba mam placic 2-3 razy tyle
>za 'to samo'?
>
>gdybym mial sie babrac z zamiennikami, czy mial ilosc wydrukow o rzad czy dwa
>wieksza to bym myslal nad laserem, w obecnych warunkach to kasa w bloto
>
>ba, atramentu to sobie doleje w 5 min a toneru dosypie, tylko co z bebnem?
Ha, mam porównanie, przez długi czas (około 10 lat) używałem BJC250 +
zestawy do napełniania. Częściowo zgodzę się z tobą - drukarka była
tania jak barsz, strzykawki z tuszem również a i głowica drukująca w
orginalnym kartrydżu dawała ciągle akceptowalne wydruki. Wady: nigdy
napełnianie nie było bezproblemowe, zawsze coś na początku wylało,
często drukarka podsychała i np. musiałem wydrukować całą stronę
czarną aby dysze się odetkały. Na dodatek od paru lat musiałem już
dokładnie tłumaczyć o jaki tusz mi chodzi, gdyż to już był taki
zabytek, że hej. W końcu się wkurzyłem, zakupiłem używanego
czarnobiałego lasera biurowego, w wykonaniu na duże obciążenia, z
zregenrowanym bębnem, z pełnym tonerem, do tego printserwer po wifi.
Jest to szafa, że hej, ale dzięki printserwerowi poszła na strych i
nikomu nie zawadza, chodzi, jakość o wiele lepsza niż plujki z
,,wieczną'' głowicą i w końcu nic nie trzeba przy niej robić a gotowa
do pracy jest zawsze. Jakoś nie przewiduję abym potrzebował w niej
wymienić toner więcej niż raz w ciągu najbliższych 10 lat, tak więc
koszty nie powiększą się znacznie (toner jest razem z bębnem w
kartrydżu). Super ekenomiczne to nie jest ale komfort wzrósł
niepomiernie.

-- 
Grzegorz Krukowski
Received on Mon Jun 21 09:30:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 21 Jun 2010 - 09:51:03 MET DST