Użytkownik "jędrek" <jedrek@jedrek.pl> napisał w wiadomości
news:4c07887b$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
> http://www.komputronik.pl/index.php/product/60253/Notebooki_i_netbooki/Akcesoria/Seagate_External_FreeAgent_Desk_1TB_USB_2_0.html
>
> Podłączyłem, wykryło go tak samo jak wykrywa pendrive-a i był widoczny
> jako
> zewnętrzny dysk 930GB NTFS.
> Zacząłem wrzucać na niego pliki i się po kilku minutach wyłączył i
> komunikat, że nie można skopiować plików.
> Teraz go coś nie chce zobaczyć system, tak jakbym nic nie miał podłączone
> do
> USB.
> Czy folder segate, plik autorun i Setup są w ogóle potrzebne na tym dysku?
> Bo je wywaliłem na samym początku - zakładam, że to tylko było potrzebne
> do
> instalacji tego oprogramowania Seagate-owskiego do synchronizacji i innych
> zjawisk, z których nie chcę korzystać i go nie instalowałem. Chciałem aby
> to
> był po prostu zewnętrzny podłączany nośnik do przechowywania plików.
> Po włączeniu zasilania widać, że zaczynają wirować talerze, ale za
> kilkanaście sekund się wyłącza i koniec.
> Padł dysk? Bo jak ludzie piszą siedzą tam w środku dyski z wadliwej serii
> 7200.11
> Odpalałem go pod win2000, potem jeszcze patrzyłem pod XP ale takie samo
> zachowanie.
> Reklamować czy wcześniej jeszcze jakaś diagnostyka zalecana?
Możesz podiagnozować, ale jak dla mnie jest do reklamacji
Właśnie ze względu na 7200.11 nie kupowałem Seagate.
Mam Samsunga 1TB i ma się bardzo dobrze i o wiele ładniej wygląda (kwestia
gustu), tak samo szybki a tańszy i mniej pradu żre (dysk serii EcoGreen).
Poza tym 2.5 cala Toshiba 500GB, Seagate FreeAgent Go 320GB też bez żadnych
niespodzianek działają.
Pozdrawiam.
-- IrokezReceived on Thu Jun 3 12:55:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Jun 2010 - 13:51:01 MET DST