Dnia 30-05-2010 o 11:02 Mariusz Kruk napisał na pl.comp.pecet:
> Nie. Mylisz dwie rzeczy.
> Jedna to "coś mi się nie podoba". Druga to "wiem lepiej".
> Kolega, któremu proponujemy zdobywanie rynku należy do tej drugiej
> kategorii.
>
Ale co "wiem lepiej"? Że polskie drogi jednak nie są lepsze od
niemieckich? że w Polsce gorzej się zarabia niż w Ameryce (i nie
tylko), dlatego polscy handlowcy próbują w swoich zarobkach dorównać
innym, ale w cenach już nie? że sprzedawcy są niekompetentni,
a klient jest najdroższy dopóki nie kupi towaru? Czy to, że jednak
może nie do końca jest tak, że "nie da się" inaczej lub nie opłaca?
Niższe ceny: Pamiętam jak trzej operatorzy komórkowi twierdzili, że
nie da się obniżyć stawek pre-paid, aż znalazł się czwarty, który
udowodnił, że jednak tak nie jest. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że
gdyby nie Play to nie byłoby 29 groszy?
Żerowanie na niewiedzy klienta: Reklama porównawcza Play o tym,
że klientowi przysługuje rozwiązanie umowy w związku ze zmianą
regulaminu, skończyła się sprawą w sądzie, bynajmniej nie przegraną
przez Play. Klienci nie potrafią sami zadbać o swój interes?
Jeszcze większe korzyści: Ponieważ jak wiemy wielcy operatorzy
komórkowi ledwo wiążą koniec z końcem:) trzeba było poszukać
większych zysków. Padło na dystrybutorów i pośrednio końcowych
sprzedawców kart pre-paid o ogromnych dochodach:) Sęk w tym, że oni
nie mogli przerzucić obciętych marż na klienta, powyżej nominału
karty, tak jak robią to w innych przypadkach i .. zabolało, ale
o dziwo sprzedają dalej!.
Wiem, wiem. W takim przypadku powinienem zostać szóstym operatorem
i zawojować rynek:)
-- WiesłaW Opera MailReceived on Mon May 31 19:10:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 31 May 2010 - 19:51:04 MET DST