Re: Komputery z Castoramy

Autor: Santana <santana_at_interia.pl>
Data: Fri 28 May 2010 - 19:11:11 MET DST
Message-ID: <htotfi$uga$1@usenet.news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:htot1o$5kc$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Maciek" 4bfe38a0$0$2603$65785112@news.neostrada.pl
>
>>> Ale jeśli nie zarobi -- dlaczego miałby cokolwiek kryć?
>>> Komunizm skończył się. Teraz obowiązywać ma inna ideologia -- pracujesz,
>>> więc zarabiasz. Jak rozporządzisz tym, co zarobisz -- Twoja sprawa. :)
>
>> No zaraz. Komunizm się skończył, ale to Ty usiłujesz odgórnie sterować
>> wysokością marży, oceniać komu się ile za pracę należy itd.
>
> Tak, ;) odgórnie -- tą górą byłby rynek. Ja miałbym coś za 100 złotych,
> Ty za 120 złotych to samo, a ktoś inny to samo za 80 złotych. Kupiec by
> wybrał. Aktualnie tak słodko nie jest.
>
> Teraz (przynajmniej pieniądze ,,społeczne'', czyli duże, bo prywatni
> nie kupują tabunami) są rozdzielane przy udziale ,,partii kościelnej''.
> Różnica pomiędzy komunizmem (PeeReLą) i czasami obecnymi jest tylko taka,
> że komuchy nie dzieliły się z ,,Kościołem'', który teraz chce zarządzać
> każdą złotówką ,,publiczną''.
>
> Schemat Makulskich i jemu podobnych wyżej postawionych duchownych polskich
> -- zbiórka podatków, wydawanie tych podatków takie, aby zarobiły na tym
> wydawaniu firmy dające na Kościół (około 20% od zysku -- w efekcie raczej
> należy dążyć do tego, aby taka firma nie miała z czego żyć, lecz aby była
> postrzegana przez innych, jako bogata) i niszczenie wszelkimi możliwymi
> do zastosowania metodami (prawnymi i innymi, także z pogranicza prawa
> czy wręcz bezprawnymi -- moralne prawa miał dawać Jan Paweł II, zaś
> inne prawa miały nie być rozpatrywane) tych, którzy nie chcą dawać
> (lub chcą, ale za mało) na Kościół.
>
> A do metod tych należy między innymi głoszenie głupot ustami ludzi takich
> jak Ty -- głupot mówiących o tym, że ja usiłuję narzucać marże odgórnie,
> choć ja akurat nie chcę narzucania marż, a jedynie chcę wolnego rynku
> w miejsce upolitycznionego (zdominowanego przez ,,wolę Kościoła'')
> wolnego rynku, czyli czegoś na kształt ,,demokracji ludowej'' znanej
> z kraju delegatur i rad, zwanego (do tychże rad właśnie) państwem
> radzieckim.
>
> Na poparcie swych słów (o narzucaniu przeze mnie marż) nie masz
> nic/niczego,
> ale pisać piszesz, bo dyktuje Ci to ,,głos wewnętrzny'' i zwykła chęć
> wygłaszania
> opinii sprzecznych (aby była dyskusja, trzeba mieć inne zdanie niż
> adwersarz)
> a inni (przypadkowi czytelnicy) nie mają czasu na sprawdzanie Twoich
> słów -- uznają,
> że piszesz prawdę a ja usiłuję narzucać marże...
>

 Mam wrażenie że pomyliłeś grupy. Wyskocz z takim tekstem na pręgierzu i,
dla licznych tam oszołomów, zostaniesz bogiem. :)
Złe czasy idą. Idioci mnożą się szybciej niż króliki :(
Received on Fri May 28 19:20:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 28 May 2010 - 19:51:05 MET DST