Re: Pamięci flash w "czarnych skrzynkach"

Autor: zielony bazyliszek <bazyliszekzielony_at_amorki.pl>
Data: Thu 15 Apr 2010 - 23:53:54 MET DST
Message-ID: <hq81us$u2i$3@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

Użytkownik Saiko Kila napisał:
> Proces Piotr M <xx@xx.xx> zwrócił błąd:
>
>> Są opinie że flashe w skrzynkach są bezpieczniejsze bo pozbawione są
>> rzeczy ruchomych, mechanicznych, itd itd. Ale co gdy dojdzie do jakiegoÅ›
>> uszkodzenia, flesh jak pierdyknie to cała, a z fragmentów taśmy zawsze coś
>> by się wyciągnęło.
>
> Flash w czarnej skrzynce składa się z wielu kawałków, nie musi cały się
> połamać. Kiedy pieprznął jeden samolot w Pentagon w 2001. to w
> rejestratorze z taśmą taśma uległa stopieniu, a w rejestratorze z
> flaszem udało się go odczytać (na ile rzetelnie to inna kwestia, część
> danych była... dziwna). Kiedy rozwalił się airbus niemieckiego XL
> Airways w 2008. to nie udało się na początku odczytać pamięci flasz -
> przesłano ją do producenta (Honeywell) i tam znaleziono uszkodzenia i je
> wyeliminowano, pozwalając odczytać całą pamięć.
>
> W USA od dwóch lat rejestratory dźwięku mogą nagrywać tylko na flash
> ("solid state memory"), taśmy magnetyczne są zakazane (mają ileś tam
> czasu na wycofanie).
>
No to moze do nas przyjdzie nowe :)

Warto pamietac, ze Tupolew jest rosyjski, a tam nie znali flashy w 1990
roku.
Received on Thu Apr 15 23:55:05 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 16 Apr 2010 - 00:51:02 MET DST