Re: Pamięci flash w "czarnych skrzynkach"

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Thu 15 Apr 2010 - 21:21:08 MET DST
Message-ID: <4i5k97-9dp.ln1@kosmosik.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Piotr M <xx@xx.xx> wrote:

Z góry napiszę - nie mam zielonego pojęcia co jest montowane w czarnych
skrzynkach...

> Ale co gdy dojdzie do jakiegoś uszkodzenia, flesh jak pierdyknie to cała, a
> z fragmentów taśmy zawsze coś by się wyciągnęło.

Niekoniecznie.

Może np. zostać uszkodzony sam kontroler, a kości pamięci będą nieruszone -
wtedy wystarczy wymienić kontroler co jest banalne. Baaa można w sumie nawet
tak to projektować, że o kontroler się w ogóle nie martwimy.

Może zostać uszkodzona tylko część kości, a z pozostałych bez problemu da się
odczytać dane (i nie jest to jakaś skomplikowana operacja wymagająca
niewiadomojakiego labu z próżnią, myślę że mniej skomplikowana niż w przypadku
odzyskiwania z talerzy dysków twardych itd.).

Flash ze względu na o wiele mniejsze gabaryty niż taśma może być lepiej
zabezpieczony - nie wiem umieszczony w konkretnej warstwie tytanu i innych
takich - wystarczy, że z takiego mini sarkofagu wypuszczony jest tylko kanał
zasilający i transmisyjny. No i to wypuszczenie może być zaprojektowane tak, że
w przypadku wysokich temperatur (bo głównie tego się należy obawiać) interfejsy
po prostu się spalą i otwór się sam zasklepi zanim temperatura dojdzie do
poziomu będącego w stanie zaszkodzić kościom.

Właśnie... temperatura - wydaje mi się, że pod tym względem kość zniesie o
wiele więcej niż taśma.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK
Received on Thu Apr 15 21:25:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 15 Apr 2010 - 21:51:02 MET DST